Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Prezydent konsultuje się z szefami klubów na temat wieku emerytalnego

Stanisław Cybruch
Stanisław Cybruch
Lanet olasica federal/Public domain
Rząd proponuje podniesienie obowiązku pracy obywateli do 67 lat życia. Związki zawodowe są temu przeciwne. SLD sugeruje w tej sprawie potrzebę ogólnopolskiego referendum. A PSL chce uwzględnić w nowej ustawie ulgi dla kobiet-matek. Premier wszystkie propozycje odrzuca.

Dzisiaj prezydent RP, Bronisław Komorowski zorganizował spotkanie szefów klubów parlamentarnych, aby poznać koncepcje partii politycznych w żywotnej sprawie przyszłości polskiego systemu emerytalnego, w kontekście głębokich zmian demograficznych, jakie są spodziewane za kilkadziesiąt lat. Nie będzie to spotkanie o charakterze konsultacji społecznych, bo prezydent nie testuje swojego projektu w tych sprawach. Prezydent chce wysłuchać opinii różnych opcji politycznych, które zdecydują o kształcie nowego prawa.

"Tematem spotkania będzie kwestia zapewnienia odpowiedniej wysokości emerytur i stabilności finansowej systemu emerytalnego w obliczu zmian demograficznych" – pisze infor.pl. Lada dzień ma być gotowy projekt ustawy przygotowanej przez rząd. Wtedy ruszą konsultacje społeczne pod kierunkiem strony rządowej. Wiadomo, że prowadzone są w środowiskach związkowych rozmowy na temat odrzucenia projektu rządowego. Jednocześnie w partiach parlamentarnych trwają podobne nastroje. PSL ma projekt swoich rozwiązań, SLD ma także, a związki zawodowe zbierają podpisy przeciwne rozwiązaniom premiera.

Zgodnie z koncepcją rządową, bez uwzględnienia propozycji PSL, jak również SLD - od 2013 roku, docelowo do 67. roku życia - sukcesywnie z roku na rok, będzie podnoszony obowiązkowy wiek pracy. Konkretnie, co cztery miesiące wiek emerytalny miałby być podwyższany o kolejny miesiąc, co znaczy, że z każdym rokiem pracujący muszą wytrzymać w pracy dłużej o trzy miesiące. W końcu, ustawowy poziom 67 lat dla mężczyzn - osiągnięty będzie w roku 2020, a dla kobiet w 2040 roku.

PSL proponuje uwzględnić specjalne preferencje dla kobiet. Chodzi o to, aby kobiety-matki, które urodziły i wychowały dzieci, miały te fakty wliczone do wcześniejszej emerytury. W związku z tym należałoby, wraz z wydłużeniem wieku emerytalnego kobiet, zapewnić matkom przechodzenie na wcześniejszą emeryturę. Konkretnie: po urodzeniu każdego kolejnego dziecka, czas pracy kobiety byłby skracany o trzy lata. Koszty wcześniejszej emerytury matek finansowałyby ze swoich składek ich dzieci.

Natomiast SLD proponuje ogólnopolskie referendum w sprawie rządowego projektu zmian emerytalnych. Zdaniem SLD, Polacy powinni mieć prawo odpowiedzieć w referendum na dwa pytania: po pierwsze, czy są za podwyższeniem wieku emerytalnego do 67. roku życia, a po drugie, czy są za propozycją przejścia na emeryturę kobiet po 35 latach pracy, a mężczyzn po 40 latach pracy. Tak powinny być rozstrzygane istotne sprawy społeczne w demokratycznym państwie prawa. Czy będą – zobaczymy.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto