Próba generalna Polaków w Moskwie

Potyczka z Rosjanami będzie ostatnim sprawdzianem podopiecznych Leo Beenhakkera przed wrześniowymi pojedynkami z Portugalią i Finlandią w eliminacjach do przyszłorocznych mistrzostw Europy. Wyjazdy do Lizbony i Helsinek mogą być decydujące w walce o pierwszy w historii polskiego futbolu awans do grona najlepszych drużyn kontynentu. Dzisiejsze starcie w Moskwie pozwoli holenderskiemu selekcjonerowi Polaków sprawdzić formę piłkarzy, którzy od kilku miesięcy stanowią trzon reprezentacji, ale i wyprobować zawodników z mniejszym doświadczeniem w kadrze.

Z podstawowych zawodników zespołu nie zobaczymy jedynie kontuzjowanych Macieja Żurawskiego i Łukasza Garguły. W ostatniej chwili ze składu wypadł też Euzebiusz Smolarek. Napastnika Borussi Dortmund, a już niebawem być może Racingu Santander, dopadło zatrucie pokarmowe i jego występ w środowy wieczór jest wykluczony. Sporo kontrowersji budził brak powołań dla Ireneusza Jelenia i Marka Saganowskiego, choć sztab szkoleniowy biało-czerwonych łatwo tłumaczy tę decyzję. Absencja Jelenia spowodowana jest słabą formą, zaś możliwości Saganowskiego są trenerowi Beenhakkerowi dobrze znane, więc w towarzyskim meczu z Rosją chce się przyjrzeć innym kandydatom do gry w ataku.

W jakim zestawieniu wystąpią dziś Polacy? W bramce po 45 minut powinni zagrać Artur Boruc i Tomasz Kuszczak. Ten pierwszy nie doszedł jeszcze do optymalnej dyspozycji po kontuzji i ma przed sobą walkę o Ligę Mistrzów z Celticiem Glasgow. Kuszczak nieźle prezentował się w przedsezonowych sparingach i choć nie zdołał wygrać rywalizacji o miejsce między słupkami Manchesteru United z Edwinem van der Sarem, to ma już dość roli rezerwowego w kadrze.

Kłopot bogactwa Beenhakker ma w przypadku bocznych obrońców. Do gry w pierwszym składzie pretendują Paweł Golański, Marcin Wasilewski, Grzegorz Bronowicki, a szansę powrotu do reprezentacji po roku przerwy otrzymał również Seweryn Gancarczyk. Zawodnik Metalista Charków ma być alternatywą dla Bronowickiego czy Michała Żewłakowa, który z Jackiem Bąkiem wystąpi dziś na środku defensywy.

Na skrzydłach biegać będą Jakub Błaszczykowski i Jacek Krzynówek. Obaj dotychczasowych spotkań ligowych nie mogą zaliczyć do udanych, lecz w drużynie narodowej niejednokrotnie pokazali się już z o wiele lepszej strony. Duża konkurencja panuje wśród środkowych pomocników. Powołania na spotkanie z Rosją otrzymali Mariusz Lewandowski, Dariusz Dudka, Radosław Sobolewski, Rafał Murawski i Maciej Iwański. Wydaje się, że od pierwszych minut zobaczymy pierwszych dwóch, którzy także w meczach eliminacyjnych stanowić będą najprawdopodobniej o sile polskiego zespołu w środku pola. Wielu kibiców czeka na występ Iwańskiego. Piłkarz Zagłębia Lubin od dawna wzbija się ponad przeciętność na boiskach ligowych, ale w reprezentacji zabłysnąć jeszcze nie zdążył.

Jedynym napastnikiem Polaków ma być dzisiaj powracający do składu biało-czerwonych Radosław Matusiak. Po przeprowadzce do włoskiego Palermo 25-letniemu zawodnikowi nie wiedzie się tak dobrze, jak za czasów występów w Bełchatowie, lecz Leo Beenhakker upatruje w bohaterze potyczek z Serbią i Belgią nadziei także na nadchodzące spotkania z Portugalią i Finlandią. Tuż za nim ustawiony zostanie Iwański, a po przerwie na placu gry ujrzymy zapewne Łukasza Piszczka, który po powrocie z wypożyczenia do Herthy Berlin zdążył już wywalczyć sobie miejsce w podstawowym składzie klubu ze stolicy Niemiec.

Prawdopodobny skład Polski:
Artur Boruc - Paweł Golański, Jacek Bąk, Michał Żewłakow, Grzegorz Bronowicki - Jakub Błaszczykowski, Dariusz Dudka, Mariusz Lewandowski, Jacek Krzynówek - Maciej Iwański - Radosław Matusiak