Liam O’Grady, sędzia federalny nadzorujący sprawę przeciwko Megauploadpoinformował, że proces w głośnej sprawie o łamanie praw autorskich przed amerykańskim sądem może się nigdy nie odbyć.
Szczerze mówiąc, nie wiem czy proces w tej sprawie się w ogóle odbędzie - powiedział O'Grady.
Sędzia zajmujący się sprawą Kim'a Dotcom'a zwraca uwagę na to, że władze USA nie dopełniły wymaganych formalności. Adwokat właściciela serwisu - Ira Rothken zauważa, że nie jest możliwe postawienie formalnych zarzutów, gdyż firma znajdowała się w Nowej Zelandii, poza Stanami Zjednoczonymi. Zgodnie z wiedzą, jaką posiadam, nie zrobiono tego, ponieważ nie można tego zrobić. Megaupload'owi nie można postawić zarzutów karnych, ponieważ nie znajdował się on pod jurysdykcją USA - powiedział Ira Rothken.
Około miesiąc temu okazało się, że nakaz konfiskaty majątku nigdy nie powinien być wydany - również powodu "błędów" formalnych.
Zniszczono 220 miejsc pracy i pozbawiono miliony uczciwych użytkowników Megauploadu dostępu do swoich plików. - powiedział Kim Dotcom.
Według niego cała ta sprawa to efekt "korupcji na najwyższym politycznym szczeblu służącej interesom ekstremistów praw autorskich z Hollywood.". Stwierdził również, że Megaupload stał się "pionkiem w grze o reelekcję".
Dostaliśmy wyrok śmierci bez żadnego procesu i nawet jeśli udowodnilibyśmy, że jesteśmy niewinni, a jesteśmy, wyrządzonych szkód nie da się już naprawić. - powiedział Dotcom.
Serwis Megaupload został zamknięty 19 stycznia 2012 roku przez Departament Sprawiedliwości Stanów Zjednoczonych. Wszczęte zostało postępowania karne przeciwko twórcom strony w sprawie wielokrotnego, rażącego łamania praw autorskich. Następnego dnia Wydział Celny Hongkongu zamroził aktywa firmy warte ponad 300 milionów dolarów hongkońskich. Zatrzymano cztery osoby związane z Megaupload, w tym Kim'a Dotcom'a. Niezwłocznie wysłano wniosek o ekstradycję zatrzymanych, którzy zostali wydani Amerykanom 23 stycznia 2012 roku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?