Poparcie społeczne i kandydat na premiera oraz ewentualne wsparcie PSL w dążeniu prezesa PiS do władzy – to za mało. Kandydat-premier Piotr Gliński może mieć poważne trudności z kompletowaniem ministrów i z poparciem programu. Nie ma też pewności, czy zyska aprobatę dla swej kandydatury w Sejmie. Niebawem prezes Kaczyński ogłosi w Sejmie konstruktywne wotum nieufności dla rządu. Jeżeli znajdzie zwolenników, to jesienią możemy mieć w kraju wielką niespodziankę. Tym bardziej, że szef NSZZ "Solidarności" zapowiada również gorącą jesień na ulicach miast.
Szef PiS może mieć jednak trudności z realizacją swoich planów. Po wczorajszym spotkaniu z szefem Ruchu Palikota nie doszło do porozumienia obu stron. Janusz Palikot oświadczył, że - jeśli PiS złoży wniosek o konstruktywne wotum nieufności wobec rządu – to Ruch Palikota tego wniosku nie poprze. Uzasadnił, iż przedstawiony przez PiS kandydat na premiera, prof. Piotr Gliński nie jest kandydatem niezależnym. "To jest kandydatura PiS-owska" - powiedział Janusz Palikot na poniedziałkowej konferencji prasowej w Sejmie.
Na uwagę dziennikarzy, że przecież Ruch Palikota również zapowiadał w lipcu br. złożenie wniosku w Sejmie o konstruktywne wotum nieufności wobec rządu Donalda Tuska, w związku z tzw. aferą taśmową, i wtedy nie udało się zebrać wymaganych 46 podpisów, poseł odparł: "Jest różnica między propozycją Ruchu Palikota, a zapowiadanym wnioskiem o wotum nieufności PiS" co cytuje portal gazetaprawna.pl.
Jak wyjaśniał Janusz Palikot, jego partii udało się zebrać wymaganych 46 podpisów. "Ale nie sztuka mieć 46 podpisów, myśmy przedstawili i SLD i SP, i chcieliśmy przedstawić PiS-owi, bo do takich rozmów nie doszło - niezależnego kandydata, albo otworzyć w ogóle dyskusję na niezależnego kandydata" – mówił mętnie. Akcentował, że w przypadku wniosku o konstruktywne wotum, najpierw należy rozmawiać z wszystkimi partiami, a dopiero później przedstawiać kandydata na premiera.
Według niego - "PiS, oczywiście to całkowicie zlekceważył, potraktował, że - tak powiem - z buta pozostałe partie polityczne, przedstawił kandydata, ma 46 podpisów i liczy na poparcie. Żadnego poparcia nie będzie, będzie miał tyle głosów, ile ma klub PiS" - powiedział Janusz Palikot. Dodał ponadto jednoznacznie, że "to może nauczy Jarosława Kaczyńskiego takiej demokratycznej opozycyjnej kultury, której mu najwyraźniej brakuje".
Przypomnijmy, że w zeszłym tygodniu Jarosław Kaczyński zaprezentował kandydata PiS na szefa nowego technicznego rządu - socjologa, prof. Piotra Glińskiego. Gliński przedstawił priorytety programowe i zapowiedział, że o poparcie swojej kandydatury i programu, zwróci się do wszystkich partii sejmowych. Prezes PiS natomiast zapowiedział, że za kilka tygodni jego partia złoży w Sejmie wniosek o konstruktywne wotum nieufności wobec rządu Donalda Tuska.
W takiej sytuacji - zgodnie z Konstytucją RP, Sejm wyraża Radzie Ministrów wotum nieufności większością ustawowej liczby posłów, na wniosek zgłoszony przez co najmniej 46 posłów i wskazujący imiennie kandydata na premiera. Aby, więc przy pomocy konstruktywnego wotum nieufności, doprowadzić do zmiany rządu, trzeba zgromadzić w Sejmie większość co najmniej 231 głosów. Według dzisiejszej arytmetyki, nie ma wymaganej większości. Ruch Palikota i SLD nie poprą wniosku a koalicyjne partie także. Głosy PiS, Solidarnej Polski i PJN, niestety nie wystarczą.
Zarejestruj się i napisz artykuł
Znajdź nas na Google+
[iframe width="600" height="170"]https://www.facebook.com/plugins/recommendations.php?site=wiadomosci24.pl&width=600&height=300&header=true&colorscheme=light&max_age=2& amp;linktarget=_blank&border_color&font=arial" scrolling="no" frameborder="0" style="border:none; overflow:hidden; width:600px; height:300px;" allowTransparency="true"[/iframe
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?