Głównym celem przybycia prof. Miodka do grodu nad Kamienną był II Konkurs Ortograficzny "Dyktando 2008 o tytuł Mistrza Ortografii Ziemi Ostrowieckiej" organizowany przez Stowarzyszenie Młodych Ostrowczan pod patronatem wiceministra sportu, Zbigniewa Pacelta. Profesor Jan Miodek będzie w poniedziałek honorowym gościem konkursu oraz wygłosi wykład monograficzny na temat "Najważniejsze zjawiska współczesnej polszczyzny".
Już w niedzielę znany językoznawca spotkał się z mieszkańcami Ostrowca Świętokrzyskiego w Galerii Fotografii. Ze zwykłą sobie swadą opowiadał o swoich związkach z Kielecczyzną (jego żona pochodzi ze Skarżyska-Kamiennej), rozstrzygał problem, jak powinno się mówić: ostrowiak czy ostrowczanin (był za tą pierwszą formą), mówił o stosunkach panujących w TVP, która zaprzestała produkcji jego programu "Ojczyzna polszczyzna" bez poinformowania go o tym, o podziękowaniu za 21 lat pracy nie wspominając... Jan Miodek opowiedział też dowcip o swoim liberalizmie językowym:" Spotykają się dwie blondynki. Jedna pyta drugiej, jak się powinno mówić - Irak czy Iran? Zapytajmy Miodka, proponuje koleżanka. Miodka? On pewnie powie, że można i tak i tak". Zaprzeczył też, że jakoby między nim, a profesorem Jerzym Bralczykiem istniała wzajemna niechęć - zapewnił, że jest wprost przeciwnie.
W programie pobytu Jan Miodka na ziemi ostrowieckiej znalazła się też wizyta na Świętym Krzyżu, w Muzeum Archeologicznym "Krzemionki" i w fabryce porcelany w Ćmielowie.
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?