Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Projekcja filmu "Kamienie pamięci" w Słubicach

Roland Semik
Roland Semik
Od prawej: Gunter Demnig, prof. Heinz Vater i Sophie Zimmer.
Od prawej: Gunter Demnig, prof. Heinz Vater i Sophie Zimmer. Roland Semik
5 lipca 2010 r. o godz. 18 w Małej Auli Collegium Polonicum w Słubicach odbyła się projekcja filmu "Kamienie pamięci" (Stolperstein) w reżyserii Dörte Franke oraz dyskusja o działalności niemieckiego artysty Guntera Demniga.

Na spotkanie, symultanicznie tłumaczone z języka niemieckiego na język polski, przybyło wiele osób zarówno z samych Słubic, jak i zza Odry.

Film dokumentalny Dörte Franke został nakręcony w 2008 r. i trwa 72 minuty. Ukazuje okoliczności pracy urodzonego w Berlinie niemieckiego artysty Guntera Demniga. Od 1992 r. układa on na chodnikach miast całej Europy tzw. "kamienie pamięci" - małe, pamiątkowe tabliczki zabetonowane na poziomie chodników upamiętniające miejsca ostatniego, dobrowolnego pobytu ofiar nazistowskiego reżimu. Na mosiężnych tabliczkach wytłoczone są nazwiska oraz miejsca i daty deportacji lub śmierci Żydów, Cyganów i innych osób prześladowanych w okresie narodowego socjalizmu.

Artysta, mieszkający na stałe w Kolonii, nie narzeka na nadmiar wolnego czasu, wiele godzin spędza w podróży. Ludzie z całej Europy proszą go o przybycie do swoich miejscowości i upamiętnienie konkretnych, zasługujących na to osób. Koszt wykonania jednego "kamienia pamięci" wynosi 95 euro. Wydatek taki pokrywa zazwyczaj osoba zapraszająca Demniga do swojego miasta.

Najwięcej takich tabliczek znajduje się o dziwo w Meklemburgii - Pomorzu Przednim, gdzie od wielu lat silną pozycję mają neonazistowscy ekstremiści spod znaku NPD. Stosunkowo mało "kamieni pamięci" jest natomiast na terenie Bawarii. Wynika to po części ze sprzeciwów niektórych polityków samorządowych, np. nadburmistrza Monachium Christiana Ude (CDU), jak i części środowisk żydowskich, m.in. samej prezydent Centralnej Rady Żydów w Niemczech Charlotte Knobloch. Podnoszą oni zarzut, iż nie powinno się umieszczać takich tabliczek wśród płyt chodnikowych, gdyż narażone są tam na deptanie przez przechodniów i brak szacunku.

Gunter Demnig nie zgadza się jednak z tym argumentem i stwierdza, że część osób może na taki kamień nastąpić, ale większość zatrzyma się, przeczyta treść i popadnie w chwilę zadumy. Takie zindywidualizowane pomniki i przywoływanie nazwisk konkretnych ludzi bardziej przemawia do świadomości ludzi niż pomniki upamiętniające ogół anonimowych osób.

Po projekcji filmu odbył się panel dyskusyjny moderowany przez Sophie Zimmer. Wzięli w nim udział pomysłodawca całej akcji Gunter Demnig, wychowany w żydowskiej rodzinie we Frankfurcie nad Odrą prof. Heinz Vater oraz całe zebrane w auli audytorium. Na zakończenie na wszystkich gości czekał drobny poczęstunek oraz możliwość indywidualnej rozmowy z zaproszonymi gośćmi.

Poniedziałkowe spotkanie odbyło się przy wsparciu Instytutu Historii Stosowanej przy Europejskim Uniwersytecie Viadrina, gminy żydowskiej we Frankfurcie nad Odrą, Towarzystwa Historycznego we Frankfurcie nad Odrą oraz Słubickiego Miejskiego Ośrodka Kultury.

Tekst pierwotnie opublikowany na

od 7 lat
Wideo

Jakie są wczesne objawy boreliozy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto