Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Protest taksówkarzy. 22 września przejadą przez stolicę

Zenon Chmielewski
Zenon Chmielewski
22 września taksówkarze warszawscy zaprotestują "przejazdem gwiaździstym" przeciw polityce władz Warszawy dotyczącej transportu osobowego taxi. Analiza rentowności zawodu taksówkarza w kontekście cen za przejazdy

22 września taksówkarze warszawscy przywiozą na sesję Rady Miasta Warszawy, do Pałacu Kultury i Nauki, listy z podpisami poparcia wniosku, złożonego Pani Prezydent Warszawy przez „Inicjatywę Porozumienie Taksówkarzy Warszawskich”.

Złożenie list nastąpi na pierwszej przerwie sesji, około godziny 12:00. Wcześniej przedstawiciel Inicjatywy PTW spotka się z Przewodniczącą Rady i przedstawi radnym pełną argumentację zasadności wniosku. Taksówkarze, aby dostarczyć listy z zebranymi przez siebie podpisami, przejadą przez główne ulice Warszawy. Przejazd rozpocznie się o godzinie 8:00 z wielu punktów miasta.

Naszym celem jest stawienie się na sesji Rady Miasta, nie zamierzamy
blokować ulic i utrudniać poruszania się po Warszawie. Termin protestu celowo zbiega się z „Dniem Bez Samochodu”. Ograniczyliśmy też ilość kierowców jadących z listami. Ustaliliśmy, że uczestnicy przejazdu będą poruszać się jednym pasem ruchu, pozostawiając wolne BUS-pasy oraz lewe pasy ruchu w każdym miejscu gdzie jest to możliwe.

Zdajemy sobie sprawę, że nasz przejazd spowoduje korki i utrudnienia w ruchu. Do czynnego protestu zostaliśmy zmuszeni biernością władz Warszawy oraz wypowiedzią wiceprezydenta Warszawy, który stwierdził w wywiadzie dla "Życia Warszawy", że nasze postulaty nie będą w tym roku rozpatrywane. Nie możemy do tego dopuścić. W wyniku błędnej polityki miasta w zakresie transportu taxi doszło do zapaści, która pogłębia się z miesiąca na miesiąc. Taksówkarze ubożeją, zadłużają się. Wobec wielu spośród nas prowadzone są postępowania komornicze, zalegamy z opłatami, nie stać nas na normalne funkcjonowanie. By nasze rodziny nie cierpiały, pracujemy coraz dłużej, narażając tym samym naszych pasażerów. Przejadamy nasze samochody, które starzeją się i nie spełniają wymogów, jakie w każdym normalnym kraju są stawiane wobec taksówek.

Mamy determinację, by utrzymać warszawską taksówkę na poziomie europejskim. Aby ta wizja została spełniona, musi mieć u podstaw założenia minimalnej rentowności tego zawodu. Wnioskowana podwyżka ma charakter kosmetyczny. Jej celem jest zwrot zwiększonych kosztów prowadzonej działalności (ceny paliwa, wzrost opłaty za ZUS, inflacja). By tę wizję spełnić jesteśmy zdeterminowani, aby w przypadku braku zajęcia stanowiska w naszej sprawie, ponowić przejazd gwiaździsty w dniu 6 października 2011r. bez ograniczania ilości biorących w nim udział taksówkarzy, namawiając ich do czynnego udziału w proteście.

By przybliżyć nasze problemy ekonomiczne, przedstawiam poniżej uproszczone wyliczenia, związane z prowadzeniem działalności gospodarczej w zakresie transportu osób za pomocą taksówki:

Analiza rentowności zawodu taksówkarza w kontekście cen za przejazdy

Miesięczne koszty taksówkarza kształtują się następująco:

I. Koszty stałe:

1. ZUS, podatek – około 900 zł miesięcznie
2. Abonament, czyli tzw. „baza” – 1000 zł
3. Amortyzacja utraty wartości przez auto – 1000zł
4. OC, ewentualnie AC – średnio około 150 zł miesięcznie

Łącznie, koszty stałe wynoszą 3050zł.
II. Koszty zależne od intensywności pracy:

1. Paliwo – średnie spalanie auta na taksówce to około 9 litrów ON na 100 km. Przy obecnych cenach paliwa oznacza to, że paliwo za każdy kilometr kosztuje około 50 groszy.
2. Serwis. Co 10 tysięcy kilometrów trzeba wydać od 1000 do 2000 złotych, aby utrzymać auto w dobrym stanie. Serwis kosztuje więc średnio 15 groszy za kilometr.

Uśredniając, taksówkarz pokonuje około 3500 kilometrów miesięcznie. Koszty wyglądają wtedy następująco: 3050zł (koszty stałe) + 1750zł (paliwo) + 525zł (serwis) = 5325zł łącznych kosztów za miesiąc pracy.

Przy przeciętnych 150 kursach z radia i około 80-90 kursach z „ulicy” (kluby, dworce, lotnisko) mamy 240 x 6zł opłaty początkowej (opłata ze pierwszy kilometr przejazdu) = 1440zł za „trzaśnięcia drzwiami”.

Z owych 3500 kilometrów, około 2300 jest płatnych. Aby pokryć różnicę 5325zł – 1440zł za opłaty początkowe, z kilometra na wszystkie miesięczne koszty taksówkarz musi oddać: (5325zł – 1440zł) / 2300 km = 3885zł / 2300 km = 1,69zł za każdy kilometr.

Przy przebiegu 2300 płatnych kilometrów oraz cenie 2,40 zł za kilometr. Uwzględniając, że całą opłatę początkową wrzuciliśmy na pokrycie kosztów oraz dodając około 15 % obrotu wynikające z opłaty czasowej, mamy: 2300 x(2,40-1,69)= 2300 x 0,71 = (zysk z samych kilometrów) plus około 500 złotych, wnikających z czasówki mamy około 2200zł zysku netto (przy założeniu, że jeździmy używanym autem). Jeżdżąc samochodem nowym, rata amortyzacji wzrosłaby do około 2000zł miesięcznie, co zmniejszyłoby dochód taksówkarza do 1200zł.

Rzecz jasna, istnieją taksówkarze posiadający w miarę dobre auta i zarabiający więcej niż 2500zł miesięcznie. Okupione jest to jednak tytanicznym wręcz wymiarem czasu pracy takich kierowców – niektórzy przekraczają nawet 300h miesięcznie spędzonych za kierownicą.

Do Wiadomości24 możesz dodać własny tekst, wideo lub zdjęcia. Tylko tu przeczyta Cię milion.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto