Przed 2. kolejką w żużlowej Ekstralidze

Zanim żużlowcy wyjadą w niedzielę na tor i rozegrają mecze drugiej kolejki, dojdzie do zaległego spotkania z pierwszej serii gier. W sobotę, 12 kwietnia Caelum Stal Gorzów podejmie Atlas Wrocław. Niestety po raz kolejny może dojść do przeniesienia spotkania na inny termin, ponieważ prognozy pogody na sobotę w Gorzowie nie są zbyt optymistyczne. Mimo przewidzianych opadów działacze z Gorzowa powiedzieli, że zrobią wszystko, by mecz się odbył. Faworytem tego spotkania na pewno są gospodarze, którzy znacznie się wzmocnili przed tym sezonem i pojadą w najsilniejszym składzie, z Tomaszem Gollobem i Rune Holtą na czele. Drużyna z Wrocławia w tym sezonie nie jest taka mocna jak w poprzednim i kibice liczą głównie na dobrą postawę Jasona Crumpa, który musi spełniać pokładane w nim nadzieję, jeśli Wrocław chcę w tym sezonie walczyć z drużynami pokroju Stali. Początek spotkania przewidziany jest na godzinę 17.00.

II kolejka

Najwcześniej z zaplanowanych na niedzielę spotkań rozpocznie się konfrontacja w Rzeszowie, gdzie o 16.00 miejscowa Marma podejmie mistrza Polski – Unię Leszno. Drużyna gospodarzy przed tygodniem przegrała w Toruniu i w tym spotkaniu może być podobnie. Kibiców na pewno ucieszy, że w składzie gospodarzy jest Scott Nicholls, który w pierwszym spotkaniu nie wystąpił. Nie wystąpi Matej Zagar, który ma obowiązki wobec swojej federacji. A ten zawodnik jako jedyny potrafił zwyciężyć w biegu, w potyczce z „Aniołami”. Drużyna z Leszna będzie również osłabiona. Trener nie będzie mógł skorzystać z usług Juricy Pavlica, który jest w podobnej sytuacji, co Zagar. Miejsce, to zajmie pewnie Adam Shields, który będzie miał szansę pokazać się pierwszy raz w barwach „Byków”. Drużyna gospodarzy na pewno będzie chciała sprawić niespodziankę i pokonać mistrza Polski, jednak to zadanie może być ponad ich siły.

Lider jedzie do Wrocławia

Po odrobieniu zaległości z pierwszej kolejki żużlowców z Wrocławia, czeka równie trudne zadanie, będą podejmować na własnym torze lidera z Torunia. Drużyna Unibaxu świetnie zaprezentowała się w pierwszej kolejce i na pewno będzie chciała podtrzymać dobrą passę. Jedynym zawodnikiem, który pojechał „słabiej” od reszty kolegów był Karol Ząbik, którego zastąpi w spotkaniu z Atlasem Robert Kościecha. Drużyna z Wrocławia będzie musiała po raz kolejny liczyć na Jasona Crumpa, który jednak sam spotkania z „Aniołami” nie wygra. Dlatego zdecydowanym faworytem tej potyczki są goście. Dodatkowego smaczku tej rywalizacji dodaje fakt, że obecnie w drużynie Unibaxu jeździ dwóch zawodników, którzy w poprzednim sezonie reprezentowali barwy wrocławian - chodzi o Chrisa Holdera i Hansa Andersena. Obaj znają tor we Wrocławiu bardzo dobrze i gospodarze będą musieli na nich uważać.

Częstochowa gości Unię Tarnów

Złomrex po porażce w Lesznie będzie chciał zdobyć pierwsze punkty w tym sezonie i w pojedynku z Tarnowianami jest zdecydowanym faworytem. Po słabym występie w Lesznie ze składy wypadnie prawdopodobnie Lee Richarson, który kompletnie zawiódł. Jego miejsce ma zająć Michał Szczepaniak. Kibice liczą również na to, że lepiej zaprezentują się Greg Hancock, którego 7. punktów w meczu z „Bykami” było odbierane jako porażka. Liderem Włókniarza w tym spotkaniu, jak i w całym sezonie ma być Nicki Pedersen. Unia Tarnów ma w zasadzie jednego zawodnika, który w tym sezonie może wygrać z każdym. Jest nim mianowicie Janusz Kołodziej, który w tym sezonie spisuję się wyśmienicie. Wczoraj pokazał klasę na turnieju w Poznaniu, gdzie, mimo iż wystąpił tylko w dwóch biegach w fazie zasadniczej, to znalazł się w grupie zawodników walczących o miejsce w pierwszej „ósemce” i wygrał miniturniej z udziałem czterech innych zawodników. Poza Kołodziejem kibice liczą na dobrą postawę Alesa Drumla i Petera Ljunga.

Hitowo w Zielonej Górze

Ciekawie zapowiada się spotkanie w Zielonej Górze, gdzie miejscowy ZKŻ Kronopol podejmie beniaminka z Gorzowa. Stal w sobotę na własnym torze będzie odrabiała zaległości i od razu w niedzielę jedzie do Zielonej Góry. Kibice na pewno liczą, że Gollob i spółka oba spotkania wygrają i mają ku temu wszelkie argumenty. Drużyna Stali ma skład niemal kompletny, jej jedyną bolączką są juniorzy, którzy nie dają gwarancji na jakieś świetne wyniki. Drużyna ZKŻ jest rozczarowana tym, że przed tygodniem spotkanie w Tarnowie się nie odbyło i gospodarze obiektu zrobili wszystko, by tor nie nadawał się do jazdy. Mecz ten ma się odbyć 14 kwietnia (poniedziałek), a w tym terminie Kronopol nie będzie mógł skorzystać z kilku zawodników. Ale w meczu ze Stalą wystąpią wszyscy najlepsi. Liderem drużyny ma być Rafał Dobrucki, który w przedsezonowych sparingach prezentował się bardzo dobrze. Obok niego najlepiej się spisywali Grzegorz Walasek i Niels Kristian Iversen, który dobrze się prezentuję w lidze angielskiej. Obok tej trójki w składzie powinniśmy zobaczyć Piotra Protasiewicza i Fredrika Lindgrena. Mecz zapowiada się pasjonująco i ciężko wskazać zwycięzcę.

W poniedziałek w Tarnowie…

Miejscowa Unia podejmie ZKŻ Zielona Góra. Jak już wcześniej napisałem „Falubaz” jest oburzony i ma pretensję o to, że gdyby gospodarze się postarali, to mogli przygotować tor na czas. A tak 14 kwietnia ZKŻ nie będzie mógł skorzystać z usług czwórki zawodników, która ma mecze w Anglii. A nimi są: Niels Kristian Iversen, Fredrik Lindgren, Charlie Gjedde i Nicolai Klindt. Unia za to pojedzie w najsilniejszym składzie. Mimo wszystko Zielona Góra powinna zwyciężyć w tym meczu.

Zaległe spotkania I kolejki:

12 kwietnia (sobota)
Stal Gorzów - Atlas Wrocław (17.00)
14 kwietnia (poniedziałek) Unia Tarnów - ZKŻ Kronopol Zielona Góra (18.00)

Zaplanowane spotkania II kolejki (13.kwietnia):

Marma Polskie Folie Rzeszów - Unia Leszno (16.30)
Atlas Wrocław - Unibax Toruń (17.00)
ZKŻ Kronpol Zielona Góra - Stal Gorzów (18.30)
Złomrex Włókniarz Częstochowa - Unia Tarnów (17.00)