Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Przed inauguracją Serie A

Łukasz Wolski
Łukasz Wolski
Oficjalne logo FIGC
Oficjalne logo FIGC
Już w najbliższą sobotę na ligowe boiska wybiegną piłkarze Serie A. Tegoroczna rywalizacja o tytuł zapowiada się wyjątkowo emocjonująco. W walkę o Scudetto może się włączyć nawet pięć drużyn. Podczas letniego mercato dokonano kilku spektaku

W walce o mistrzostwo liczyć się będą przede wszystkim Inter, Juventus, Roma i Milan. Rola czarnego konia może przypaść Fiorentinie, która dokonała kilku ciekawych transferów. Jednak to AC Milan był królem letniego mercato. Co z tego wszystkiego wyniknie? Jak mogą wyglądać rozgrywki Serie A w tym sezonie?

Mistrz Włoch, Inter Mediolan, nie dokonał tym razem spektakularnych transferów. No, może po za jednym. Na ławkę trenerską Nerazzurrich sprowadzono Jose Mourinho. Charyzmatyczny Portugalczyk ma nie tylko obronić mistrzowski tytuł, ale także - a może przede wszystkim - triumfować w Lidze Mistrzów. To niepowodzenia w tych rozgrywkach sprawiły, że z klubem pożegnał się Roberto Mancini. Ostatni raz zwycięstwo w Lidze Mistrzów, a właściwie w jej poprzedniku, Pucharze Europy, Inter świętował w 1965 roku. Właściciel klubu, Massimo Moratti, nie zamierza dłużej czekać, a Mourinho ma mu zapewnić sukces. Pomóc w tym ma mu sprowadzenie do Interu dwóch znaczących piłkarzy. Z Romy za 13 mln euro przybył Brazylijczyk Mancini. W barwach Interu zagra także Sulley Muntari, który ostatni sezon spędził w Portsmouth. Ten piłkarz popisał się świetna grą w meczu o Superpuchar Włoch z Romą (Inter wygrał po karnych), gdzie strzelił jedną z bramek. Nerazzurrich ten transfer kosztował 15 mln euro. Wygląda na to, że na marne te pieniądze nie pójdą. Inter Mediolan jak zwykle do rozgrywek przystąpi w bardzo mocnym składzie, walka o miejsce w pierwszej jedenastce wśród piłkarzy będzie bardzo zacięta. Z doświadczenia wiemy jednak, że czasami zbyt wiele gwiazd powoduje brak sukcesów. Czy Inter w końcu zawojuje Ligę Mistrzów? Czy Mourinho zabłyśnie geniuszem? Ten sezon odpowie nam na wiele pytań.

Nasz typ: walka o mistrzostwo.

AS Roma to aktualni wicemistrzowie Włoch. W tym sezonie walka o obronę miejsca gwarantującego bezpośredni awans do Ligi Mistrzów będzie bardzo trudna. Nie oznacza to jednak, że niewykonalna. Roma może nawet powalczyć o Scudetto. Zespół opuścił wspomniany wyżej Mancini. Jest to spore osłabienie, gdyż Brazylijczyk był jednym z liderów drużyny. Stratę tę zrekompensować ma zakup Johna Arne Riise z Liverpoolu oraz Julio Baptisty z Realu Madryt. Trener Spalletti planuje sprowadzić do swego klubu także Davida Suazo z Interu bądź pomocnika Chelsea, Florenta Maloudę. Ewidentnie jest to próba wzmocnienia formacji ofensywnej zespołu, gdyż Baptista, Totti oraz Vucinic mogą sobie sami nie poradzić, grając jednocześnie w Serie A i Lidze Mistrzów. Atutem Romy ma być zgranie, gdyż jej skład od kilku lat niewiele się zmienił. Nie ulega wątpliwości, że Rzymianie, jak na włoską drużynę, grają bardzo otwarty i ofensywny futbol. Czy to wystarczy w walce o tytuł? Czy Roma zdoła w ogóle podjąć walkę z innymi czołowymi klubami Serie A?

Nasz typ: miejsca 3-5.

Piłkarze Juventusu Turyn zapowiadają walkę o mistrzostwo i zdetronizowanie Interu Mediolan. Trener Starej Damy, Claudio Ranieri, jest zdania, że Juve może powalczyć o Scudetto, ale jeśli się nie uda, to nic wielkiego się nie stanie. W tamtym sezonie Bianconeri nie dotrzymali kroku rywalom, a teraz chcą pokonać Inter, nie sprowadzając gwiazd największego formatu. Najpoważniejszym wzmocnieniem wydaje się być Brazylijczyk Amauri. Ten zawodnik bardzo dobrze prezentował się w ubiegłym sezonie, gdy grał jeszcze w barwach Palermo. W Starej Damie zagra także Christian Poulsen, były już pomocnik Sewilli. Transfer ten był bardzo kontrowersyjny, gdyż sprzeciw wyrazili kibice, jednak działaczom Juventusu nie przeszkadzało to i Duńczyk znalazł się w drużynie z Piemontu. Oprócz tej dwójki i Dario Knezevica, Bianconeri sprowadzili jeszcze kilku młodych, obiecujących piłkarzy. Wydaje się jednak, że w tym roku nie będą oni jeszcze odgrywać znaczącej roli w zespole. Czy Juventus spełni swoje zapowiedzi? Czy zdetronizuje Inter Mediolan? Fachowcy w to nie wierzą, ale wszystko rozstrzygnie się na boisku.

Nasz typ: miejsca 3-5.

AC Fiorentina może okazać się rewelacją tegorocznych rozgrywek Serie A. Podopieczni Cesare Prandelliego już w tamtym sezonie pokazali, na co ich stać. W zespół wierzą także fachowcy. Były trener reprezentacji Włoch i Milanu Arrigo Sacchi uważa, że Fiorentina może sprawić niespodziankę w tym sezonie. I z pewnością nie chodzi tutaj jedynie o miejsce w pierwszej czwórce. Popularna "Viola" dokonała podczas letniego mercato trzech ciekawych transferów. Na Stadio Artemio Franchi przybyli: Alberto Gilardino z Milanu, Juan Manuel Vargas z Catanii oraz Stevan Jovetic z Partizanu Belgrad. Pierwszy z nich ma tworzyć z Rumunem Mutu parę, której będą się obawiać wszyscy obrońcy Serie A i nie tylko. Fiorentina występuje przecież w Lidze Mistrzów i wcale nie jest tam skazana na pożarcie. Transfer Vargasa ma wzmocnić formację defensywną, gdyż zespół opuścił jej lider – Tomas Ujfalusi. Liderem zespołu ma być Riccardo Montolivo, który zapowiada się na przyszłą gwiazdę reprezentacji Italii. Sukcesem jest też zatrzymanie w bramce świetnego Francuza Sebastiana Freya, którym interesowały się czołowe europejskie kluby. Czy Fiorentina sprawi sensację i wywalczy Scudetto? Czy może huczne zapowiedzi skończą się wylądowaniem na znacznie gorszym miejscu?

Nasz typ: miejsca 1-5.

AC Milan to najwięksi przegrani ubiegłego sezonu. Pożegnanie się z Ligą Mistrzów w 1/8 finału i dopiero piąte miejsce w Serie A były dla klubu i kibiców ogromnym rozczarowaniem. Jedynym pozytywem są transfery, których w ostatnich latach brakowało. Już pod koniec zeszłego sezonu, wiadomo było, że na San Siro przybędzie Francuz Mathieu Flamini z Arsenalu. W czerwcu do Mediolanu wrócił Marco Borriello, ale nadal jego pół‚ karty zawodnika posiada FC Genoa. Po wielu spekulacjach na temat obsady bramki Milanu, wydaje się, że Christian Abbiati, który wrócił z wypożyczenia do Atletico Madryt, będzie pierwszym bramkarzem Rossonerich. Z Barcelony kupiono Gianlucę Zambrottę, który po dwóch latach wraca na włoskie boiska. Prezydent klubu Adriano Galliani postanowił wzmocnić także formację ofensywną. Po wielu miesiącach pertraktacji kontrakt z klubem podpisał Ronaldinho, który pod okiem Carlo Ancelottiego ma wrócić do wielkiej formy. Wydawało się, że to koniec transferów, tak też zapewniał Galliani. Było jednak zupełnie inaczej. Z Chelsea wrócił "syn marnotrawny" Andrij Szewczenko. Nie wiadomo jednak za ile oraz na jakich zasadach Ukrainiec przeszedł do Milanu. Wobec kontuzji Nesty, z Arsenalu wypożyczono na rok Szwajcara Philippe Senderosa. Dzięki transferom Milan wydaje się być w tym roku wyjątkowo mocny. Na jego korzyść przemawia także fakt, że Rossoneri nie wystąpią w tym sezonie w Lidze Mistrzów i będą mogli skupić się na walce o Scudetto. Nie oznacza to jednak, że klub zamierza odpuścić Puchar UEFA. Podopieczni Ancelottiego zapowiadają triumf w tych rozgrywkach, a ich wymarzonym rywalem w finale jest Napoli. Czy Milan, dzięki transferom, odzyska świeżość? Czy po nieudanym sezonie przyjdą sukcesy? A może transfery okażą się chybione?

Nasz typ: walka o mistrzostwo.

Drużyna Napoli, wydaje się być wyjątkowo silna w tym sezonie. Podopieczni Edoardo Reji sezon rozpoczęli zmaganiami w Pucharze Intertoto. Dzięki dobrym występom awansowali do Pucharu UEFA. W dwumeczu drugiej rundy eliminacyjnej tych rozgrywek popularni Azzurri wpakowali rywalom aż osiem bramek. Zatem Napoli powinna się liczyć przynajmniej w walce o Puchar UEFA. Klub zatrzymał najlepszych piłkarzy, a także wzmocnił się rewelacyjnym w ubiegłym sezonie Maggio z Sampdorii i Denisem z Independiente.

Innym klubem, który powinien radzić sobie w walce z najlepszymi jest Udinese Calcio. Mało utytułowany włoski klub powinien znów wywalczyć awans do Pucharu UEFA. Największym sukcesem na rynku transferowym wydaje się być zatrzymanie Antonio Di Natale, którym interesowała się między innymi Roma. Klub sprowadził także interesującego Chilijczyka Alexisa Sancheza.

Nie wszystkie kluby są na tyle mocne, by walczyć o europejskie puchary. Dla niektórych liczy się tylko walka o utrzymanie. Kandydatami do spadku są przede wszystkim: Siena, Lecce i Chievo. Jednak jak zwykle wszystko, na szczęście, rozstrzygnie się na boisku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto