Jerzy tu, Jerzy tam... objawienie, król Paryża, gigant. Media oszalały na punkcie polskiego tenisisty. Samą siebie przeszła TVN24, która relacjonowała nawet przylot Janowicza na lotnisko. Nikt nie umniejsza sukcesu tenisisty z Łodzi, ale obrazy, które charakterystyczne są dla wracających medalistów olimpijskich, w tym przypadku to jednak przegięcie. Co będzie, jak popularny "Jerzyk" wygra turniej wielkiego szelma? TVN24 zmieni tymczasowo nazwę na Janowicz24?
W ciągu tych kilku dni szczegółowość relacji o tenisiście przebiła wszystkie możliwe tematy. Jeszcze chwila, a mielibyśmy reportaż z wyjścia Janowicza do sklepu, zdjęcia na których je kolację (plus analizę jej zawartości, żeby czasem któraś z kanapek źle nie wpłynęła na jego formę), relację na żywo z wejścia Janowicza do toalety...
W formie, aczkolwiek bananowej, jest profesor Środa (felieton "Język na gigancie", Wprost nr 45/2012). Publicystka żali się na poziom komentarzy w Internecie i język nienawiści, który w sieci przekracza wszystkie granice. Twierdzi, że są to zorganizowane akcje "najczęściej niestety zwolenników tradycji, Kościoła i PiS". W końcu: dowiedzieliśmy się, kto stoi za internetowym chamstwem, wulgaryzmami, trollowaniem... tylko zaraz, z usług jakiego jasnowidza pani profesor korzystała? Zdaje się, że z tego co zawsze, Pana Zacietrzewieńca. Ach, przepraszam, to była jasnowidzka...
Środzie było mało. Nieco dalej popisuje się następującym bananem "I dzieje się tak nie tylko w tabloidach, takich jak 'Fakt" czy "Rzeczpospolita". Poglądy poglądami, ale jeśli pani profesor nie wie co oznacza słowo tabloid (nie chodzi o Fakt, tylko o Rzeczpospolitą oczywiście), to z polskim szkolnictwem wyższym musi być naprawdę kiepsko.
Bronisław Komorowski nie uczestniczył w ponownym pogrzebie prezydenta Kaczorowskiego. Dla Gazety Wyborczej jest on bowiem "pierwszą ofiarą wojny polsko-polskiej". Bał się wygwizdania. Biedny prezydent, niedługo będzie musiał odwoływać większość wizyt, bo ktoś może na niego nabuczeć.
Gazeta idzie jednak o wiele dalej. Informuje o przebiegu identyfikacji zwłok naszego ostatniego prezydenta na uchodźstwie. I jakżeby inaczej, Jarosław Kaczyński był jedną z osób, które źle rozpoznały ciało Kaczorowskiego. Ba, osobami, które tak twierdzą są "dyplomata A" oraz "dyplomata B". Fascynujące źródła. Ponoć świadek A i pilot G twierdzą, że Kaczyński kazał lądować we mgle...
Na koniec błyskotliwe pytanie Brygidy Grysiak (TVN24, Dzień na żywo, piątek 13.10). Dziennikarka rozmawiała z psychologiem tłumu na temat zajść na Cmentarzu Bródnowskim. W pewnym momencie zapytała (parafrazuję): dlaczego ludzie jadą akurat na ten cmentarz? Mistrzostwo.
Zarejestruj się i napisz artykuł
Znajdź nas na Google+
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?