Film od swego powstania upodobał sobie ruch, zmianę, pęd, a wszystko to idealnie kumuluje się w wielkich miastach, metropoliach, które stanowią jedyną przestrzeń życia dla coraz większej rzeszy ludzi. Kinomanom nie trzeba przypominać filmów z miastem w roli głównej: „Metropolis” Fritza Langa, „Berlin, symfonia wielkiego miasta” Waltera Ruttmanna, „Człowiek z kamerą” Dżigi Wiertowa. Od początku miasto w filmie pojawiało się w dwóch odsłonach, raz jako pięknie skomponowany układ architektoniczny służący wygodzie mieszkających w nim ludzi, częściej jednak jako mroczny, anonimowy moloch pochłaniający bezbronne jednostki ludzkie. Ta dwuznaczność pozostała do dziś, choć zdecydowana większość filmów pokazuje piekło miejskiego życia, a przez to doskonale obrazuje lęki i obawy człowieka współczesnego, którego coraz bardziej pochłania i zawłaszcza cywilizacja naukowo-techniczna. Miasto zamiast służyć człowiekowi podporządkowało go sobie, autonomizując się i stając się rzeczywistością samą w sobie, z którą każdy człowiek musi się liczyć. Awangardowe hasło „Miasto, masa, maszyna” nabiera więc dziś w kontekście sztuki filmowej coraz więcej nowych znaczeń, które czekają na interpretację.
W czasie Przeglądu Filmów Miejskich „Miasto-Masa-Maszyna”, który odbędzie się w dniach 6-12 X 2014 r. warszawskim kinie Świt będzie ku temu okazja, gdyż tradycyjnie już każdy z filmów będzie poprzedzony prelekcją, a w holu kina będzie można podzielić się w gronie kinomanów swoimi przemyśleniami i spostrzeżeniami. Wstęp na filmy jest bezpłatny.
Szczegóły: https://www.facebook.com/groups/akademiafilmowa/
NORBLIN EVENT HALL
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?