Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Przetłumacz, wklej i przywłaszcz. I odbierz gratulacje

Łukasz Wolski
Łukasz Wolski
Przywłaszczanie cudzych artykułów, komentarzy czy też opinii rozpowszechnia się jak grypa AH1N1. W internecie, niezbadanej dżungli portali i serwisów, czyha wiele hien, które czerpią korzyści z cudzej pracy. Przykładem choćby acmilan.com.pl.

Tytułem wstępu chciałbym zaznaczyć, że strona www.acmilan.com.pl, poświęcona jakże bliskiemu memu sercu AC Milanowi, jest jedną z najlepszych, jeżeli chodzi o serwisy fanów Rossoneri.
29 lipca pojawił się na stronie tekst pt. "Kto zhakował stronę AC Milan?". Autorem tego tekstu jest ddamiani. Felieton opisuje, w jakże zabawny sposób, sytuację w której ktoś zhakował oficjalną stronę klubu z Lombardii i podał fałszywą informację, jakoby Giuseppe Rossi zasilił szeregi podopiecznych Leonardo. Tekst napisany luźnym językiem, swobodnie, humorystycznie. Widać też sporą wiedzę, sięgającą nawet kilkadziesiąt lat wstecz. Chciałoby się powiedzieć: brawo! Tak również zareagowali komentujący, chwaląc ddamianiego: Miodzio :D Super artykuł ;) ; GE-NIAL-NE!! Pozamiatałeś:D ; Niezłe masz pomysły ddamiani :) .

I oczywiście skromny autor, mający nadzieję, że tekst komuś poprawi humor. Wszystko super, bajecznie, ekstra...tylko, że większość treści nie wyszła spod pióra autora.
Ddamiani informuje, że "inspiracją" do napisania tego artykułu była strona www.goal.com - nie zaszkodzi więc zobaczyć jak poradził sobie z tym tematem angielski serwis piłkarski. I tutaj mały szok, gdyż w polskim artykule znajdują się przetłumaczone słowa z angielskiej strony. Zobaczmy (goal.com):

Means: Cissokho is famous for his lightning speed and ability to get in round the back – skills that would certainly come in very useful in this operation.
Motive: The Frenchman was humiliated by Milan this summer when it was announced he had joined the club, only for the transfer to collapse when the Rossoneri claimed the Frenchman had a problem with his teeth.
Opportunity: The youngster had time to burn at Lisbon Airport as he caught a flight to France to join his new team-mates at Lyon.
Alibi: Cissokho claims he was in the duty-free section at the time. He even provided a receipt timed at 1500 CET; the items including a tube of Colgate, three toothbrushes and some dental floss.

(acmilan.com.pl):
Jak?: Cissokho jest znany ze swojej niebywałej prędkości i umiejętności wywodzenia w pole innych - zdolności z całą pewnością przydatnych w tej operacji.
Motyw: Francuz został ośmieszony przez Milan tego lata, kiedy jego niemal pewny transfer upadł, a szefostwo rossonerich zaczęło głośno opowiadać o problemach Aly'ego z zębami.
Okazja: Doskonałym momentem na atak na serwer Milanu była odprawa na lotnisku w Lizbonie, kiedy czekał na samolot do Lyonu.
Alibi: Cissokho twierdzi, że przebywał wtedy w bezcłowym sklepie na lotnisku, okazał nawet paragon z godziną 15:00 na wydruku; zakupił tubkę Colgate, trzy szczoteczki do zębów i nić dentystyczną.

Wystarczy trochę znajomości angielskiego, by przekonać się, iż tekst jest po prostu przetłumaczony i wklejony do artykułu. Nawet zdjęcia są identyczne! Inny jest tylko wstęp, a w akapitach o Galianim i Morattim zauważyć można niewielkie korekty. Czy przetłumaczenie tekstu w języku angielskim i wklejenie go do swojego artykułu, możemy nazwać "inspiracją"? Zdecydowanie nie, takie zachowanie jest naganne. To nieetyczne i niesprawiedliwe.

Oczywiście za zwrócenie uwagi autorowi, oberwało mi się:
1. Chyba tylko ty masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem. Napisałem wyraźnie, że tekst został zainspirowany stroną goal - zainspirowany, gdyż na jej podstawie go napisałem.

I tutaj pytanie, czy autor nie rozumie co zrobił, czy próbuje wyjść z całej sytuacji z twarzą?
Ciekawe także, jak autor czułby się gdyby któryś z jego artykułów znalazł się na innej stronie, podpisany czyimś nazwiskiem/pseudonimem? I gdyby ktoś czerpał z tego korzyści, bo nie wątpimy, że acmilan.com.pl ze swojej działalności korzyści czerpie.

Znając życie, takich przypadków jest mnóstwo. Niejednokrotnie dotykają one nas bezpośrednio, niekiedy jest inaczej. Jednak nie powinno być miejsca na tak karygodne występki, gdzie ktoś czerpie korzyści wykorzystując pracę innych. Zapewne autor artykułu nie zostanie pociągnięty do odpowiedzialności, gdyż redakcja acmilan.com.pl uznała czyn ten za mało szkodliwy, jednak następnym razem autor być może się zreflektuje i spróbuje sam napisać coś ciekawego.

Oryginalny artykuł na stronie goal. com Who Hacked Milan's Website?
Tekst, który ukazał się na acmilan.com.pl Kto zhakował stronę Milanu?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto