Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

PŚ siatkarzy. Polacy przegrali z Brazylią, ale jadą do Londynu

Redakcja
Reprezentacja Polski siatkarzy przegrała 2:3 (25:18, 25:21, 18:25, 19:25, 12:15) z Brazylią w przedostatniej kolejce Pucharu Świata w Japonii. Dwa wygrane sety zapewniły jednak biało-czerwonym olimpijski awans.

W pierwszym secie tylko tylko na początku Canarinios byli w stanie dotrzymać tempa dobrze grającym Polakom. Kapitalna zagrywka Zbigniewa Bartmana i szczelny blok sprawiły, że biało-czerwoni wyszli na prowadzenie 8:6. A po pierwszej przerwie technicznej nasza przewaga wzrosła do czterech oczek. Brazylijczycy grali bardzo niepewnie mając problemy z przyjęciem zagrywki, przy tym popełniając wiele błędów, co sprawiło, że w drugiej części pierwszej odsłony Polacy kontrolowali grę ostatecznie pewnie zwyciężając 25:18.

Drugi set. Wyrównana walka do drugiej przerwy technicznej. Po wznowieniu gry długo toczyła się gra punt za punkt. Przed drugim czasem, skutecznym blokiem popisali się biało-czerwoni, a zaraz potem błąd w ataku popełnił Sidao i podopieczni Andrei Anastasiego wyszli na dwa oczka przewagi. O tego momentu Polacy prezentowali się bardzo dobrze zdecydowanie górując nad przeciwnikiem. Przewaga naszej reprezentacji rosła z każdą akcją. Końcówka partii była prawdziwym popisem gry Polaków, którzy świetnie atakowali i kończyli kontrę za kontrą. Ostatni punkt skutecznym blokiem zdobył Bartosz Kurek dając na wygraną 25:21. Zapewniając tym samym olimpijski awans oraz podium w Pucharze Świata.

Trzeci set rozpoczął się od zdecydowanego prowadzenia naszych siatkarzy, którzy na pierwszą przerwę techniczną schodzili z przewagą trzech punktów 8:5, a po wznowieniu gry prowadzenie sukcesywnie wzrastało. Od stanu 13:8 jednak coś zacięło się w grze naszej drużyny. Polacy stracili sześć punktów z rzędu i przegrywali już jednym oczkiem (13:14). To pozwoliło Brazylijczykom odzyskać pewność siebie i kontrolując grę pewnie zwyciężyć 25:18 zachowując szanse na korzystny wynik meczu.

Następną partia do połowy, to bardzo wyrównana walka po obu stronach siatki.
Po pierwszej przerwie technicznej biało-czerwoni prowadzili jednym oczkiem. Potem Brazylijczycy zaczęli grac znacznie lepiej w obronie kończąc swoje kluczowe ataki przejmując inicjatywę. W szeregi Polaków po wygranych dwoch setach wdarło się jednak rozluźnienie. To sprawiło, że od stanu 19:16 Brazylijczycy pewnie dograli tę partię do końca, triumfując 25:19 i doprowadzając tym samym do tie-breaka.

Decydujący set rozpoczął on się od wyrównanej walki z obu stron. Przy stanie 10:9 dla Brazylii Polscy siatkarze dwa razy nie skończyli ataku i o czas poprosił trener Anastasi. Po wznowieniu gry biało-czerwoni zdołali doprowadzić do remisu 12:12. Ostatecznie mistrzowie świata nie popełniali błędów w końcówce
zwyciężając 15:12, a całym spotkaniu 3:2. Polakom taki rezultat zapewnił awans na Igrzyska Olimpijskie w Londynie. W niedzielę Polacy zmierzą się z Rosją o triumf w całym Pucharze Świata. By wygrać japońską imprezę biało-czerwoni muszą zwyciężyć w trzech setach.

Polska - Brazylia 2:3 (25:18, 25:21, 18:25, 19:25, 12:15)

Polska: Łukasz Żygadło, Zbigniew Bartman, Piotr Nowakowski, Marcin Możdżonek, Michał Winiarski, Bartosz Kurek, Krzysztof Ignaczak (libero) oraz Paweł Zagumny, Michał Ruciak, Jakub Jarosz

Brazylia: Sidao, Vissotto, Giba, Murilo, Lucas, Marlon, Sergio (libero) oraz Dante Amaral, Theo, Bruno

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: PŚ siatkarzy. Polacy przegrali z Brazylią, ale jadą do Londynu - Nasze Miasto

Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto