Niedzielny konkurs Pucharu Świata na olimpijskiej skoczni Okurayama zapowiadał się bardzo ciekawie. Polscy kibice po wczorajszym bardzo dobrym skoku Małysza, wierzyli ze podobnie dzisiaj włączy się on do rywalizacji o zwycięstwo.
W sobotę Adam Małysz po pierwszej serii był liderem, jednak ostatecznie zajął trzecie miejsce. W niedzielę na półmetku był właśnie trzeci, a skok na odległość 131 metrów pozwalał mu realnie myśleć nawet o zwycięstwie. Niestety powtórzył się scenariusz z poprzedniego dnia.
Orzeł z Wisły po raz kolejny skakał w bardzo niekorzystnych warunkach. Wylądował tylko na 114 metrze i ponownie spadł o dwie pozycje. Ostatecznie w niedzielnych zawodach w Sapporo Polak zajął piątą pozycję.
Po pierwszej serii na prowadzeniu znajdował się triumfator z soboty, Niemiec Severin Freund - 134,5 m (124,3 pkt.). Drugie miejsce zajmował Austriak Andreas Kofler - 131 m (118,6 pkt.). Słabo zaprezentowali się lider PS Thomas Morgenstern i Simon Ammann. Morgi w pierwszym skoku skoczył zaledwie 110 m (92,3 pkt.) i zajmował 13. miejsce. Szwajcar był 11. po probie na 116,5 m (94,9 pkt.).
Do drugiej serii awansowali również Rafał Śliż i Piotr Żyła. Pierwszy z nich skoczył zaledwie 103 metry, ale to przy trudnych warunkach panujących na skoczni w Sapporo było niezłym skokiem. Po pierwszej serii zajmował 25. miejsce. Natomiast Żyła pierwszej serii skoczył 101 m co pozwoliło mu zająć 28. lokatę. Fatalnie zaprezentował się czwarty z naszych Orłów Maciej Kot. Skoczył tylko 95,5 m i sklasyfikowany został na odległym 45. miejscu.
W serii finałowej sędziowie zdecydowali się podnieść rozbieg o jedną belkę. Wykorzystał to Morgenstern skacząc na odległość 136,5 m co pozwoliło mu przy słabszych skokach wielu zawodników awansować na podium. Lider po pierwszej serii Niemiec Severin Freund skoczył znacznie krócej - 120m. i zajął ostatecznie drugą lokatę. Zwyciężył Austriak Andreas Kofler, który lądował na 132.5 metrze i wyprzedził Niemca o ponad osiem punktów.
Na czele klasyfikacji generalnej Pucharu Świata znajduje się Thomas Morgenstern, który wyprzedza Andreasa Koflera oraz Simona Ammanna. Adam Małysz, zajmuje w klasyfikacji 4. miejsce.
Już od czwartku Puchar Świata zawita do Zakopanego. W stolicy Polskich Tatr w piątek i w sobotę rozegrane zostaną kolejne konkursy.
"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?