Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Punktowy zawrót głowy

Mariusz Michalak
Mariusz Michalak
Print screen Wiadomosci24.pl
Kiedyś były gwiazdki. Teraz mamy punkty. Cel ten sam - ocena materiału. Materiału, czyli właściwie czego - stosunku do treści, do merytorycznego przygotowania tekstu, czy wyrażenie sympatii lub antypatii w stosunku do autora?

W serwisie zarejestrowany jestem prawie od czterech lat. Uważnie przyglądam się jak funkcjonuje i staram się wyciągnąć z tego wnioski. Przez ten okres na łamach W24 wielokrotnie były dyskutowane różne funkcjonalności. Wspólnie zastanawialiśmy się nad przyznawaniem nominacji dla autorów, sposobem wybierania materiałów tygodnia i m.in. dzięki tym wspólnie wypracowanym rozwiązaniom serwis ma taki kształt w jakim jest obecnie. Dziś chciałbym jednak zwrócić uwagę na sposób oceniania materiałów.

Każdy z autorów i czytelników serwisu ma możliwość oceny materiału w pięciostopniowej skali. Co daje taka skala? Oczywiście jest to narzędzie statystyczne, dzięki któremu możemy sprawdzić jaką popularnością cieszy się dany materiał. Proste? Owszem, ale do czasu kiedy nie zaczniemy się zastanawiać nad motywacją oceniających.

Zanim bezmyślnie klikniemy ocenę, warto chwilę zastanowić się co właściwie oznacza, że klikam przy danym materiale "1" czy "5"? Zanim ocenię tekst, staram się z nim zapoznać, abym wiedział co oceniam. Dla mnie na ocenę materiału głównie składa się warsztat dziennikarski autora. Zwracam uwagę czy tekst napisany jest zgodnie z przyjętymi dziennikarskimi zasadami. Zawracam uwagę czy nie ma błędów, czy jest napisany w sposób obiektywny, zrozumiały dla odbiorcy. Po części na ocenę składa się też aktualność czy pomysłowość materiału. Nie ma dla mnie znaczenia kto jest autorem. Czy mi to wychodzi? Nie wiem.

Czytaj dalej ----------->

Zdaje sobie sprawę, że nie zawsze jest to takie proste i oczywiste. Posłużę się pewnym przykładem. Wpis na blogu dotyczący zmian w newsletterze. Co ocenić w takiej sytuacji? Warsztat dziennikarski autora, stosunek do autora, czy stosunek do przekazanej informacji? Inne przykłady. Tekst "Damian Klos, dziennikarz Polsatu pozwał związki górnicze. Żąda odszkodowania" Co spowodowało, że materiał ma ponad 4000 pkt i jest najwyżej oceniony w serwisie? Co ocenić mając podany sam link tak jak tutaj?

Jeszcze inaczej jest z relacjami sportowymi. Klikam "5", gdy mój faworyt zwyciężył, a klikam "1" kiedy przegrał? Teksty o polityce. Klikam wyższą wartość, tylko dlatego, że utożsamiam się z informacją zawartą w materiale choćby była napisana w niechlujny sposób? Takie przykłady można mnożyć i zapewne każdy z nas mógłby wskazać po klika podobnych.

Mam wrażenie, że często nie jest oceniana zawartość tekstu, a stosunek do tematu, a co gorzej do autora tekstu. Jeśli nie chcę, nie czuję takiej potrzeby to nie oceniam. Nie przy każdym tekście muszę kliknąć punkty.

Co jest celem tego tekstu? Apel o przemyślane korzystanie z narzędzia oceny treści jakie daje nam serwis. Gwiazdki, punkty, wszystko to jest tylko dodatek. Jeśli ktoś pisze tylko dla punktów i one są głównym wyznacznikiem, czy minusuje, bo nie podobają mu się poglądy autora, to szczerze takim osobom współczuję.

Znajdź nas na Google+

od 7 lat
Wideo

Zmarł Jan Ptaszyn Wróblewski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto