Radek nie wrócił z przepustki. Areszt zawiadomił prokuraturę

W minionych dniach kraj obiegła informacja o niepełnosprawnym intelektualnie 25-letnim Radosławie Agatowskim, który w sierpniu zeszłego roku, decyzją Sądu Rejonowego w Kołobrzegu, został osadzony w więzieniu, za przestępstwa popełnione przy zbieraniu złomu. Na koncie miał siedem prawomocnych wyroków w sprawach o kradzieże. Gdyby miał odbyć wszystkie orzeczone i zasądzone kary, wyszedłby z więzienia za 3 lata, 28 lutego 2016 roku.

Radosław Agatowski zbierał z różnych posesji, prócz metalowych odpadów, m.in. nowe rowery, wózki dziecięce i pralki. Według jego matki, nie był świadomy co robi, bo nie rozumie słowa "kradzież", ani nawet tego, co znaczy określenie: "nie wolno". Nie ma też poczucia czasu, nie umie czytać, ani pisać czy liczyć. W dokumentacji sądowej zapisano, że w latach 2008-2012, dokonał 16 kradzieży mienia, na łączną wartość 10 tys. złotych.

Zobacz zdjęcie - (Fot. PAP / Tomek Murański) Radek Agatowski i jego matka Elżbieta Agatowska w Szpitalu Regionalnym w Kołobrzegu -wp.pl - Niepełnosprawny Agatowski.

Obrona Radka Agatowskiego wniosła o powołanie biegłych psychiatrów. Biegli sporządzali na potrzeby Sądu w Kołobrzegu opinie psychiatryczne, i stwierdzili u niego "upośledzenie umysłowe", ale jednocześnie uznali, że "ma on jedynie ograniczoną poczytalność", co w praktyce codziennego życia oznacza, że "mógł kierować swoim zachowaniem".

Ze względu na kiepski stan zdrowia, staraniem adwokata, osadzony Agatowski, wyszedł 12 czerwca br., na 5-dniową przepustkę. Miał wrócić do aresztu, 17 czerwca o godz. 14. Nie wrócił, gdyż w poniedziałek 17 czerwca, trafił do szpitala. Jego matka powiedziała, że go nie odda do aresztu. Radek trafił do szpitala, gdyż skarżył się na "złe samopoczucie i bóle brzucha". Ponadto matka powiedziała, że jej syn ma stan zapalny palców w nogach, o czym czytamy w WP.PL.

Areszt Śledczy otrzymał ze szpitala faks z informacją, że Radosław Agatowski jest hospitalizowany. Ale - jak oświadczyła rzeczniczka Aresztu Śledczego w Koszalinie, kpt. Magdalena Obrębska - nie jest to żaden, w świetle prawa dokument, na usprawiedliwienie jego nieobecności. Nastąpiło, zatem nadużycie czasu zwolnienia, osadzonego. Za takie nadużycie, kodeks karny przewiduje ograniczenie wolności, lub jej pozbawianie, do roku.

Areszt Śledczy w Koszalinie, wysłał w czwartek 20 czerwca do prokuratury zawiadomienie, o "popełnieniu przestępstwa przez niepełnosprawnego intelektualnie Radosława Agatowskiego" – podaje interia.pl. Chodzi o niestawienie się jego w więzieniu po pięciodniowej przepustce. Zawiadomienie wysłano do Prokuratury Rejonowej w Koszalinie i do wiadomości wydziału penitencjarnego Sądu Okręgowego w Koszalinie.

Zobacz zdjęcie - Radosław Agatowski /Marcin Bielecki /PAP) -interia.pl - Areszt Śledczy zawiadomił prokuraturę.

Rzeczniczka szpitala w Kołobrzegu, powiedziała mediom, że Radosław Agatowski jest poddawany badaniom diagnostycznym i "będzie hospitalizowany, co najmniej do piątku". Jak dodaje rzeczniczka Aresztu Śledczego w Koszalinie, kpt. Obrębska, w takiej sytuacji, kiedy skazany leży w szpitalu, decyzja należy do lekarza. On ma postanowić, czy pacjent może przebywać w warunkach więziennych – podkreśliła. Skazany może również być leczony w szpitalu więziennym.

Tymczasem jego obrońca i dyrektor Aresztu Śledczego w Koszalinie złożyli do Wydziału Penitencjarnego tamtejszego Sądu Okręgowego, wnioski o udzielenie przerwy w odbywaniu przez Agatowskiego kary. Podobny wniosek, lecz w innym trybie, związanym z toczącym się postępowaniem o ułaskawienie - złożyła do Sądu Rejonowego w Kołobrzegu, Prokuratura Okręgowa w Koszalinie. Nie wiadomo jeszcze, kiedy oba sądy rozpoznają złożone wnioski. Równocześnie Kancelaria prezydenta RP, wystąpiła z wnioskiem do Prokuratora Generalnego, o ułaskawienie Radosława Agatowskiego.

Stanisław Cybruch