Zmieszana ale i wstrząśnięta poczułam się słysząc w "Faktach" TVN wieść o rewelacyjnym wyczynie włodarzy miasta Pionki, czyli pionkowiczów na stanowiskach. Stanowiska owe obudziły w ważnych pionkowiczach nieprzepartą chęć bliskiego poznania problemów pionkowskiej młodzieży. Wzorem oświeconego ministra, który ankietował życie poczęte, ważni pionkowicze poczęli w swych rozumach ankietę.
Ankieta zawiera rzecz jasna pytania, na które młodzież ma odpowiedzieć. Najciekawszym wydaje się być pytanie "czy zostałeś zgwałcony/ zgwałcona" - i tu następują alternatywne odpowiedzi do wyboru wedle fantazji ucznia: przez ojca, dziadka, sąsiada... Brakuje - o ile pamiętam listonosza i agenta oferującego pożyczki.
Według mojej znajomości ankieterstwa - brakuje pytania przeciwstawnego, czyli "kogo zgwałciłeś/aś". Bo i tu należałoby dać do wyboru odpowiedzi alternatywne: matkę, koleżankę, kozę sąsiada, dziurę w płocie. To tak dla pełnego i obiektywnego obrazu.
Jest też pytanie o onanizm - i brak mi tu wyraźnie swobody wypowiedzi dla młodocianych pioneczkowiczów. Czy posługują się palcem, ogórkiem, serdelkiem cielęcym, oraz jak zwykle w takich wypadkach " inne". Tu kilka wykropkowanych linijek na odpowiedzi.
Zabrakło też zdaje się ważnego pytania, czy dzieci posługują się lalkami. Małymi, dużymi; dmuchanymi czy wypchanymi trocinami. Być może jednak to ostatnie zostanie postawione w ankiecie dla rodziców.
Z obywatelskiego punktu widzenia mam nadzieję, że młodzież odpowie na ankietę zmodyfikowanym Kozakiewiczem. Bo ci młodzi - sama to widziałam - jakoś tak śmiesznie środkowy palec pokazują. I to byłaby chyba jedyna właściwa, pełna i adekwatna odpowiedź. Dla pionków w Pionkach.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?