W czwartkowe popołudnie, okolice stadionu Wisły Kraków przy ul. Focha zamieniły się w tor kartingowy z prawdziwego zdarzenia, na którym zmierzyło się 18 najlepszych kierowców z naszego kraju. W wielkim finale, w którym do startu stanęła już tylko dziesiątka, jako pierwszy na mecie zameldował się Adrian Puc (MKarts Kolbuszowa) z wynikiem 7:36:404. Zawodnik, który awansował do finału z tarnowskich eliminacji, będzie reprezentował Polskę na Mistrzostwach Świata, które odbędą się w kwietniu przyszłego roku na torze Red Bull Ring w austriackim Spielberg. Kierowca na jednych z ostatnich zakrętów wykonał manewr godny mistrza, wyprzedzając dotychczasowego lidera Jakuba Kłęka. Adrian Puc okazał się również najlepszym spośród 2 tys. zawodników amatorów, którzy na trzech szczeblach eliminacji startowali na wielu torach kartingowych w całym kraju.
Wielu zawodowców zgodnie przyznaje, że kariera w motosporcie zawsze zaczyna się od kartingów. W tej formie ścigania rozpoczynali m.in. Robert Kubica czy Michał Kościuszko, który osobiście pojawił się podczas krakowskiego finału zawodów Red Bull Kart Fight. Poza nim, swoje rajdowe umiejętności zaprezentowali Jakub Przygoński (motocyklista doskonale sprawdził się jako ekspert od driftowania) oraz Adam Małysz (wraz z pilotem Rafałem Martonem, z łatwością pokonywał wąskie zakręty masywną Toyotą Hilux), który po zakończeniu kariery skoczka narciarskiego z powodzeniem startuje w rajdach terenowych. Jak zaczynałem jeździć, dużo czasu spędziłem trenując na gokartach. To jest ciężka praca – podkreślał w krótkim wywiadzie dla „Przeglądu Sportowego”.
W gokartach pojawiły się również gwiazdy znane z telewizji lub sceny muzycznej. Do rywalizacji na torze stanęli m.in. Anna Bosak, Stanisław Karpiel-Bułecka, Alan Andersz czy Bartosz Obuchowicz. Ten ostatni, w zmaganiach celebrytów okazał się najlepszy. Zawody gokartowe przyciągnęły wielu kibiców na każdym odcinku toru – w końcu Kraków ma spore tradycje w tej konkurencji sportowej, w samym mieście nie brakuje miejsc gdzie można sprawdzić swoje umiejętności za kierownicą. Od strony technicznej warto przypomnieć, że gokarty to zazwyczaj małe pojazdy , które dzięki 14 koniom mechanicznym pod "maską"mogą rozwinąć maksymalną prędkość do 80 km/h. Jeżdżąc w kartingu, kierowca doświadcza już walki z samym sobą, mierzy się z własnymi ograniczeniami, doskonali technikę - nie ukrywał Michał Kościuszko, który z rozrzewnieniem obserwował zawody młodych zawodników na torze.
Współautor artykułu:
- Zbigniew Siwek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?