Konferencja MAK miała być konstruktywną odpowiedzią na raport polskiej komisji, badającej przyczyny katastrofy smoleńskiej. Jednak, wypowiedzi ze strony Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego (MAK) nie przekonały polskiej opinii publicznej.
Przeczytaj więcej: MAK podtrzymuje: Błasik mógł wywierać presję. Kontrolerzy niewinni
Wicemarszałek Sejmu z PO, Stefan Niesiołowski już przed konferencją prasową Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego (MAK) stwierdził w wywiadzie dla TVN24, że podczas spotkania strona rosyjska jedynie potwierdzi dotychczasowe tezy i nie zaneguje pierwotnego raportu ze stycznia br.
Tuż po spotkaniu, Jerzy Miller wyraził swoje rozczarowanie twierdząc, że na spotkaniu powtórzono jedynie raport końcowy z br. Aprobatę wyraził dla słów szefa Komisji Technicznej MAK, Aleksieja Morozowa, w których wyraził on chęć dalszej współpracy. Miller traktuje to jako zachętę do kolejnego spotkania, podaje Polskie Radio.
Poseł PiS, Mariusz Kamiński w wywiadzie dla Polskiego Radia stwierdził, że na konferencji MAK padło wiele skandalicznych tez, które kompromitują Polskę na forum międzynarodowym. Na spotkaniu, przedstawiciele MAK powiedzieli między innymi, że informacje o wysokości lotu były prawidłowe. Aleksiej Morozow stwierdził, że piloci Tupolewa rozumieli, że lecą ponad ścieżką schodzenia z prędkością dwukrotnie wyższą niż dopuszczalna wartość. W tym świetle, kontrolerzy są niewinni. Strona rosyjska jest przekonana, że doszło do nacisków psychologicznych na załodze samolotu ze strony gen. Andrzeja Błasika.
Wiadomości24 to serwis tworzony przez ludzi takich ja Ty. Wiesz więcej? Zarejestruj się i napisz swój materiał, dodaj zdjęcia, link, lub po prostu skomentuj. Tylko tu masz szansę, że przeczyta Cię milion!
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?