Real Madryt kontra Getafe w La Liga

Po porażce z AS Roma nastroje w madryckim zespole nie są z pewnością zbyt optymistyczne. Ponadto do listy kontuzjowanych dołączył Guti, który podobnie jak Metzelder, Pepe, a przede wszystkim Robinho w niedzielny wieczór raczej nie wystąpi. Mało prawdopodobny wydaje się także udział w spotkaniu Marcelo oraz "króla środka pola" Wesleya Sneijdera.

Kibiców "Blancos" może jednak cieszyć wysoka forma Arjena Robbena. W spotkaniu w Rzymie wielokrotnie ośmieszał obrońców Romy. W grze Holendra widać wiele świeżości, polotu a zwłaszcza odwagi w pojedynkach "jeden na jeden". Wydaje się, że po odejściu Roberto Carlosa, lewa strona będzie należeć do ambitnego piłkarza z kraju tulipanów. Należy także mieć nadzieję, że impet strzelecki podtrzyma Raul, zdobywca honorowego gola w ostatnim spotkaniu Ligi Mistrzów. Po kontuzji do zespołu powróci także Argentyńczyk Javier Saviola, którego w niedzielę z pewnością ujrzymy już na boisku.

W czwartek oraz piątek piłkarze Realu przeprowadzili treningi, w których oprócz wymienionych kontuzjowanych nie uczestniczył intensywnie także Sergio Ramos. Wydaje się jednak, że w meczu powinien wystąpić.

Zajmujące trzynastą lokatę Getafe, przystąpi do tego pojedynku po zwycięstwie 3:0 w Pucharze UEFA z AEK Ateny. W ostatnich dwóch spotkaniach podopieczni Michaela Laudrupa remisowali z Valencią i Deportivo. Wobec czego, z pewnością będą chcieli podtrzymać dobrą passę. Wydaje się jednak, że gospodarze niedzielnego spotkania są zdecydowanym faworytem. Tym bardziej, że w tym sezonie Primera División na Santiago Bernabeu jeszcze nie przegrali, a nawet nie zremisowali żadnego meczu, tracąc tylko siedem bramek.