Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Referat z przyszłości? Musisz to przeczytać!

Łukasz Świderski
Łukasz Świderski
Program DNA-TION Lionela Mixy i jego wpływ na ogólne tło historyczno-polityczno-gospodarczo-społeczne Europy w latach 1995-2110.

Początki programu DNA-TION sięgają roku 1995, kiedy to Lionel Mixa - wówczas trzydziestotrzyletni pracownik sekretariatu ONZ - pod pozorem tajnej misji, rzekomo prowadzonej wspólnie z WHO i UNICEF, zaangażował tysiące szpitali, klinik, ośrodków zdrowia na całym świecie do gromadzenia materiału genetycznego wszystkich leczonych tam pacjentów. Fikcyjna misja miała polegać na stworzeniu państwowych baz danych DNA w celu błyskawicznego informowania osób zagrożonych chorobami genetycznymi w przypadku pojawienia się nowych metod leczenia. Oczywiście za uprzednią zgodą zainteresowanego wyrażoną na deklaracji ubezpieczeniowej oraz po wprowadzeniu koniecznych zmian w prawodawstwie danego państwa.

Prawdziwe cele i przyczyny programu DNA-TION były jednak zgoła inne. Obudzone po ostatnim rozszerzeniu starej Unii Europejskiej nastroje patriotyczno-nacjonalistyczne skłoniły Mixę do skupienia działań tylko i wyłącznie na starym kontynencie i przyśpieszenia prac. Uważał on bowiem, że naturalną konsekwencją integracji Europy będzie jej rozpad w perspektywie minimum kilkunastu, maksimum kilkudziesięciu lat. W latach 2005 - 2018 gromadzony materiał DNA obywateli był natychmiast przekazywany do laboratoriów i poddawany analizie genealogicznej. Koszt takich badań (teoretycznie do przełknięcia nawet przez niewielkie budżety państwowe) był dla ONZ niezauważalny, zwłaszcza z uwagi na ich hurtowy charakter i kilkudziesięcioprocentowe rabaty laboratoriów, które biły się o takie zlecenia). Rachunki rozbijały się dodatkowo na UNICEF, WHO i wiele innych zamożnych organizacji międzynarodowych.

Począwszy od roku 2020, kiedy to Unia Europejska mając już za sobą wyjście Wielkiej Brytanii, uzyskanie niepodległości przez Szkocję i przyłączenie się jej z powrotem do UE, Mixa - urodzony w Brukseli syn Francuza marokańskiego pochodzenia i Niemki o korzeniach polsko - włoskich - w obawie o bliski wybuch krwawych konfliktów zbrojnych na tle narodowościowym, przystąpił do ujawniania wyników badań genealogicznych 93% populacji Europejczyków (29% wyników bezpośrednich, 64% wyników wtórnych wynikających z relacji rodzice-potomstwo).

Oficjalnej zgody ONZ na prowadzenie programu DNA-TION ani na publikację wyników nigdy nie było. Sprawą natychmiast zainteresowała się Bruksela, która na koszt podatników rozesłała wyniki wszystkim obywatelom Unii aby zapobiec jej dalszemu rozpadowi.

Kartę wyników skonstruowano tak, aby w jak najbardziej przystępny sposób zobrazować genealogię badanego. Wyniki podzielono na 3 tabele główne. Pierwsza z nich obejmowała udział procentowy materiału genetycznego według ówczesnego podziału narodowego. I tak przysłowiowy Jan Kowalski mógł się z niej dowiedzieć, że jest np. w 29% Polakiem, 19% Białorusinem, 18% Niemcem, 14% Żydem, 9% Romem, 8% Ukraińcem, 2% Litwinem i w pozostałym 1 % Tatarem, Turkiem, Irakijczykiem, Hindusem, Mongołem etc.

Tabela nr 2 przedstawiała podział materiału genetycznego w ujęciu historycznym. Jan Kowalski był tutaj sklasyfikowany jako Słowianin (56%), Germanin (18%), Semita (14%) etc.

Tabela nr 3 obrazowała Kowalskiego w kontekście plemiennym, który okazuje się być Lędzianinem (14%), Wiślaninem (12%), Mazowszaninem (11%), Dregowiczem (10%), Siewierzaninem (9%) Drewlaninem (8%), Jaćwingiem (7%), Gotem (6 %) etc…

Kolejne tabele (pomocnicze) były identyczne dla wszystkich badanych a opierały się nie tyle na konkretnych wynikach co na ogólnie znanych faktach dotyczących DNA człowieka. Można było w nich znaleźć genetyczne podobieństwo Homo Sapiens do innych zwierząt (z podziałem na ssaki, gady, płazy, ryby, owady), roślin (rośliny nasienne, paprocie, widłaki, wątrobowce, sprzężnice itp). Jeden jedyny wskaźnik osiągał u wszystkich wartość 100% - zgodność DNA z Homo Sapiens (z wyróżnieniem udziału Neandertalczyka w DNA badanego).

Część środowisk prawicowych próbowała jeszcze podważać wyniki, metodologię, nielegalny charakter badań i publikacji. Faktem jest, że po opublikowaniu badań wstrząsy polityczne w prawicowych gabinetach Europy zablokowały na pewien czas planowane referenda o opuszczeniu UE m.in. we Francji (gdzie kilka regionów groziło ogłoszeniem autonomii i wstąpieniem do UE), Węgier, Austrii i Polski (Śląsk, Wielkopolska i Pomorze zagroziły ogłoszeniem niepodległości i natychmiastowym podpisaniem oddzielnych traktatów akcesyjnych z UE). Z tych politycznych turbulencji błyskawicznie skorzystało Kosowo (jeszcze przed połączeniem z Albanią i ponownym rozpadem) przyjęte do Wspólnoty w trybie natychmiastowym na prawach pół-członka.

Bezpośrednim i długotrwałym skutkiem programu Lionela Mixy była nowa karta w dziejach Europy czyli okres post-narodowy (tzw. I skutek DNA-TION). Charakteryzował się on przeradzaniem się starych, wdrukowanych tożsamości narodowych obywateli w kierunku poczucia wspólnoty o realnym podłożu gospodarczo-plemiennym. Jako jedną z przyczyn tego zjawiska wskazuje się konsekwencje sposobu opracowania wyników badań DNA-TION w tabeli nr 3. Trend ten szedł w parze z przemianami gospodarczymi, politycznymi i - paradoksalnie - stanowił niejako kontynuację fali tzw. “exitów”, które następowały jeden po drugim wraz z rozpadem starych państw i ponownymi rozszerzeniami o ich nowo powstałe niepodległe lub autonomiczne cząstki. Unia Europejska przetrwała, choć w formie rozdrobnionej, osłabionej, właściwie nie dając żadnych korzyści jej członkom. Z uwagi na Wielki Kryzys Dobrobytu Azji (czyt. niżej), rozdrobnienie i upadek globalnego systemu gospodarczo-politycznego w latach 2030-2050, następnie skrajny protekcjonizm uniemożliwiający handel między państwowy, Unia całkowicie straciła na znaczeniu. Jednak - wbrew pozorom - to właśnie początek okresu post-narodowego pozwolił na przestawienie się mini, mikro i nano gospodarek europejskich na tor samowystarczalności, co niewątpliwie uchroniło cały kontynent przed katastrofalnymi dla innych regionów świata skutkami Wielkiego Kryzysu Dobrobytu Azji. Kryzys ten wywołany był prostym mechanizmem polegającym na zjawisku błyskawicznego wzbogacenia się niegdyś ubogich społeczeństw - producentów Dalekiego Wschodu. Dorównujący państwom rozwiniętym poziom życia i wywindowane żądania płacowe wszystkich warstw społecznych Azji spowodowały, że reszta świata nie miała wystarczających środków, by od nich cokolwiek kupować. Trzeba było wrócić do produkcji “u siebie” na skalę lokalną, w zakresie REALNYCH POTRZEB i możliwości rynku. Popyt wśród obywateli był znikomy z uwagi na wielokrotnie wyższe koszty lokalnej produkcji towarów w porównaniu do tych sprzed Wielkiego Kryzysu Dobrobytu Azji. Przyjmuje się, że wyjście Europy obronną ręką z WKDA to właśnie jedna z konsekwencji DNA-TION. Europa dzieliła się już nie z powodu patriotyczno-nacjonalistycznych ale z uwagi na odkrycie więzów mniejszych grup plemienno-gospodarczych oraz ich specyficzne potrzeby ekonomiczne.

Wspomniane już Wielki Kryzys Dobrobytu Azji, upadek przemysłu, rozdrobnienie polityczne Europy, silne związki mini, mikro i nano wspólnot (głównie gmin, opol, kwartałów), wzrost znaczenia pracy w produkcji rolnej i rzemiośle oraz pamięć o wynikach programu DNA-TION zapewniły pokój w Europie na kolejne dziesięciolecia. Dość rozbudowane systemy administracyjne małych państewek gwarantowały wystarczającą liczbę stanowisk kierowniczych dla wszystkich rządnych władzy urzędników dawnych państw narodowych. Nie najlepsza ale szybko stabilizująca się sytuacja ekonomiczna i zagmatwany system sojuszy nie pozwalał na żaden ruch zbrojny, przeciwnie, pobudził ponowne ruchy zjednoczeniowe. Nieaktualne już pojęcie “narodu” zastąpiła idea “plemienia” ewoluująca z czasem w stronę koncepcji “wielkich ludów”. Ruchy zjednoczeniowe narodziły się jednocześnie na całym kontynencie pod koniec XXI w. Tak jak w przypadku idei narodowych z wieku XIX, proces ten przebiegał odgórnie. Tym razem chodziło o leczenie kompleksów establishmentu, który cierpiał z powodu ciasnoty terytoriów objętych swoją władzą. I tak lokalni rządzący porozumiewali się ze swoimi odpowiednikami w państewkach o tym samym rodowodzie ludowym. Po latach negocjacji i dialogu zawiązały się nowe Unie: Germańska (2107 r.) Bałtosłowiańska (2108 r.) i Romańska (2110 r.). Jedynie państewka będące pozostałością po dawnych Węgrzech, Albanii i Kosowie zostały samotnymi wyspami wśród zjednoczonych ludów Europy.

I tak początek XXII wieku otworzył trwającą w Europie do dziś Erę Wielkich Ludów (tzw. II skutek DNA-TION). Program L. Mixy choć - wydawać by się mogło - nieco spóźniony, uzmysłowił obywatelom Europy, że oparcie organizmów państwowych na idei narodu, było ślepą uliczką cywilizacji, darmową armią w rękach niezrównoważonych polityków. Lionel Mixa nie tyle udowodnił co uświadomił, że czystość narodowa nie istnieje, że żadna forma organizacji społecznej, której podstawą miałyby być przede wszystkim więzy krwi całych narodów nie jest (bo nie może być) trwałym spoiwem obywateli ani powodem do prowadzenia wojen.

Autor nieznany.
Przekład z nowosłowiańskiego na koniecpolski - doc. L. Šmidbersky.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto