Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Referendum niepodległościowe w Szkocji. Przybywa zwolenników

Dariusz Skrobarczyk
Dariusz Skrobarczyk
Według ostatnich sondaży, opublikowanych przez the Sunday Times, zwolennicy niepodległości Szkocji minimalnie prowadzą przed jej przeciwnikami w stosunku 51 proc. do 49. Jest to pierwszy, poważny sondaż pokazujący przewagę separacjonistów.

Aktualizacja:poniżej wyniki referendum

Sondaż został przeprowadzony w dniach od 2 do 5 września, na reprezentatywnej grupie 1084 osób, uwzględniając jedynie tych, którzy już podjęli decyzję co do tego jak zagłosują i są zdecydowania, że zagłosują. Uwzględniając te dwie grupy, wyniki zmniejszają się odpowiednio do 47 i 45. Jednocześnie inny sondaż, wykonany w podobnym okresie, również nieuwzględniający niezdecydowanych, pokazał przewagę przeciwników odłączenia Szkocji od Wielkiej Brytanii w stosunku 52 proc. do 48.

Sondaż You-Gov dla Sunday Times'a jest jedynym liczącym się sondażem, spośród tych, które obserwują nastroje w Szkocji w sprawie niepodległości od co najmniej pół roku, który wskazał na porażkę przeciwników niepodległości. Do pierwszych dni września wszystkie sondaże pokazywały podobne rozłożenie nastrojów w tej sprawie. Według nich przeciwnicy rozłamu uzyskiwali do tej pory od 40 do 50 proc. poparcia, zwolennicy niepodległości od 30 do 40 proc., przy 10 do nawet 30 proc. niezdecydowanych. Trzeba jednak zauważyć, że są to sondaże nieuwzględniające nastrojów z ostatnich dni, w przeciwieństwie do sondażu You-Gov.

Wszystkie sondaże wskazują wzrost poparcia dla separacji, przy jednoczesnym spadku odsetka wyborców niezdecydowanych, można więc założyć, że najnowsze sondaże, pokazujące zbliżenie się obu opcji, a nawet lekką przewagę zwolenników oderwania się od Wielkiej Brytanii, odwzorowują realnie zmieniające się nastroje.

Wyniki sondaży znajdziesz tutaj: BBC NEWS - Scotland Decides. Poll tracker

Referendum w sprawie niepodległości Szkocji odbędzie się w czwartek 18 września, kiedy Szkoci odpowiedzą na pytanie: "Czy Szkocja powinna być niepodległym państwem?". Drogę do tego bezprecedensowego wydarzenia otworzyło zwycięstwo w 2011 roku, w wyborach do parlamentu szkockiego, Szkockiej Partii Narodowej, która deklarowała chęć przeprowadzenia takiego referendum w przypadku przejęcia przez nią władzy w szkockim samorządzie. 15 października 2012 podpisano porozumienie edynburskie między premierem Szkocji, Alexem Salmondem i premierem Wielkiej Brytanii Davidem Cameronem, które zagwarantowało, że szkocki parlament będzie mógł przeprowadzić głosowanie na temat niepodległości Szkocji. Ustawa o referendum została zatwierdzona 14 listopada 2013 r.

Od tego czasu rozpoczęła się kampania zwolenników i przeciwników secesji północy kraju od Wielkiej Brytanii. Do tej pory zwolennicy pozostania w unii, skupieni wokół sztabu "Razem Lepiej", pozostawali w defensywie wobec zwolenników obozu "Tak". Skupiający się na krytykowaniu polityki rządu centralnego, zwolennicy separacji wypadali lepiej w debatach, co mogło się przełożyć na lepsze notowania popieranej przez nich decyzji. Na sytuację niewątpliwe wpłynęło również obniżenie wyborczego cenzusu wiekowego, z 18 do 16 lat, co zwiększyło rzeszę niezdecydowanych, skłonnych do nakłonienia, do projektu niepodległości, ale też osłabiło siły zwolenników unii, naturalnie konserwatywniejszych, a więc najczęściej również starszych.

Zaistniałą sytuacją zaniepokojone są elity polityczne Wielkiej Brytanii z Davidem Cameronem na czele, który do niedawna był przekonany, że referendum przebiegnie po jego myśli i z dużą przewagą zwyciężą zwolennicy pozostania w unii. Premier Zjednoczonego Królestwa odbędzie dziś podróż do Szkocji, aby porozmawiać z Królową, obawiającą się poważnego kryzysu w kraju i zachwiania swojej pozycji jako królowej i głowy Kościoła Szkocji, w przypadku wygranej opcji zwolenników oderwania kraju od Anglii. Jednocześnie na 15 września, trzy dni przed referendum, zaplanowano przemówienie Cameron, które ma podsumować całą kampanię, przedstawiając wszystkie korzyści i straty z ewentualnego pozostania lub opuszczenia Wielkiej Brytanii przez Szkocję. Niewątpliwe będzie to wystąpienie w swej wymowie zniechęcające do głosowania za secesją. Również lider opozycji Ed Milband wypowiedział się za pozostaniem Szkocji przy Anglii, zauważając, że jeśli Szkoci nie chcą powstania granicy między tymi krajami, powinni zagłosować przeciwko niepodległości.

Do dnia referendum pozostaje 11 dni i pomimo ostatnich sukcesów zwolenników niepodległości, doprowadzających do wyrównania się w ostatnich sondażach obu opcji, szanse na to, że Szkocja stanie się niepodległym państwem wciąż są mniejsze niż na przetrwanie Wielkiej Brytanii. Z pewnością decydujący będzie ostatni tydzień, kiedy opinii publicznej zostaną przedstawione wszystkie aspekty ewentualnej niepodległości, a bilans ten zapewne wyjdzie na korzyść zwolenników unii. Niewątpliwe jednak niezależnie od wyników głosowania, wygra Szkocja, jako że już zapowiedziano, że w przypadku pozostania kraju w unii, uprawnienia jej samorządu zostaną rozszerzone.

* * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * *

Wbrew dającym nadzieję zwolennikom secesji sondażom, Szkoci opowiedzieli się przeciwko wyjściu ich kraju z unii z Anglią i rozpadowi Wielkiej Brytanii. Głosujących, którzy na pytanie: czy Szkocja powinna być niepodległym krajem odpowiedziało nie, było 2 mln, czyli 55,3 proc. wszystkich głosujących. Za odłączeniem się, opowiedziało się 1,618 mln, co stanowiło 44,7 proc. ważnych głosów. Zwolennicy separacji triumfowali tylko w czterech, z trzydziestu dwóch okręgach - Dundee, Glasgow, North Lanarkshire oraz West Dunbartonshire. Stolica, i drugie największe miasto kraju - Edynburg, opowiedziało się zdecydowanie przeciwko secesji w stosunku 61,10 do 38,9 proc. Na 4,283 mln zarejestrowanych wyborców, swoje głosy oddało 3,623, co dało 85 proc. frekwencję. Głosów nieważnych było zaledwie 3429.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto