Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"Rico, Oskar i złamanie serca" - nowość na rynku wydawniczym

Ewa Bo
Ewa Bo
Wydawnictwo WAM
Wydawnictwo WAM okładka książki
Pamiętacie powieść "Rico, Oskar i głębocienie" Andreasa Steinhöfela? Opowiada ona o codziennym życiu widzianym oczami dzieci i prawdziwej przyjaźni. Dalszy ciąg niesamowitych przygód bohaterów znajdziemy w książce zatytułowanej "Rico, Oskar i złamanie serca", która ukaże się już 17 kwietnia.

Nakładem krakowskiego wydawnictwa WAM, kilka miesięcy temu, ukazała się książka Andreasa Steinhöfela "Rico, Oskar i głębocienie", która jest dostępna również w wersji audio, we wspaniałej interpretacji Artura Barcisia. Już we wtorek ukażą się kolejne przygody Rica i Oscara.

Kim są bohaterowie książek Andreasa Steinhöfela?

Rico jest inny niż większość dzieci. Mylą mu się strony świata i kolory, trudno mu się skupić, a gdy się denerwuje, wszystko mu się plącze. Jeśli usłyszy nieznane mu słowo, koniecznie musi poznać jego znaczenie. Notuje więc je, pyta, a potem sprawdza i zapamiętuje. Są to terminy, które nawet dorośli nie zawsze w pełni rozumieją.

Zapisuje więc np. takie oto wyjaśnienie, obrysowując tekst cienką, prostokątną linią tworzącą wokół niego ramkę: Zawód miłosny - czarne uczucie tragicznej pustki i opuszczenia w skomplikowanym wielokomorowym mięśniu zwanym sercem. Być może spokrewnione z czarną śmiercią, bo wtedy nie dziwiłoby, że aż tylu ludzi umiera na złamanie serca.

Nie lubi, gdy niektórzy dorośli nazywają go "półgłówkiem". Jednak stara się tym zbytnio nie przejmować, bo wie, że nie wszyscy dorośli są idealni, a on jest przecież głęboko utalentowanym chłopcem. Natomiast jego przyjaciel Oskar jest prawdziwym geniuszem. Jest mały, ale ma za to wielką głowę i monstrualne zęby. Choć nie jeździ na rowerze, ma na głowie niebieski kask. Zakłada go zawsze, gdy wychodzi z domu, bo przecież wypadki wciąż się zdarzają.
Frederic wraz z kochającą matką zamieszkuje kamienicę przy ulicy Majowej 93 w Berlinie. Jednak chce mieć pełną rodzinę z ojcem (ojczymem) i własnym psem, dlatego nie ustaje w próbach wyszukania dla rodzicielki idealnego partnera. Realizacja tego planu musi jednak poczekać, bo niespodziewany zbieg okoliczności wprowadza w życie wielkie zamieszanie. Ma to pewne dobre strony, bowiem zmuszony do działania bohater nie ma czasu na rozpamiętywanie własnej krzywdy i opłakiwanie losu pozostawionej przez męża kobiety.

Chłopcy rozpracowują kolejną skomplikowaną zagadkę kryminalną, ocierając się przy tym o półświatek jednej z europejskich stolic. Młodociany odbiorca powieści Steinhöfela nie zostanie jednak zdeprawowany, bo wszystko jest podane w bardzo wyważonym i uzasadnionym pedagogicznie stylu. Przecież nie ma sensu udawać, że świat jest pozbawiony złych ludzi. Pojawiają się też w poszczególnych scenach homoseksualiści, namiętni kochankowie oraz mężczyźni, którzy przystawiają się do Tani - mamy Rica. Małoletni przyjaciele mimo woli obserwują te zjawiska i w ten sposób poznają życie niejako od podszewki.

Tocząca się akcja powieści ma wiele wymiarów i uczestniczą w niej barwne
postacie. Wiadomo już, że nie wszystkie z nich to idealne i świetlane charaktery. Są to po prostu ludzie z krwi i kości. Autor celowo zresztą pokazuje świat bez złudzeń, rozpoczynając wymownie pierwszy rozdział tytułem: "Koniec świata".

Rysunek przedstawia tablicę informacyjną z wypisaną na niej nazwą stolicy Niemiec. Ilustracje Petera Schössowa dopełniają inteligentnej narracji konsekwentnie prowadzonej przez autora. Pierwsza z nich przedstawia znaczący rekwizyt - torebkę mamy, która uczestniczy w akcji, ale już następny obrazek to dom z bramą i przejściem na podwórko, oknami i wypisanymi na fasadzie nazwiskami z imionami aktorów rozgrywającego się teatru zdarzeń.Na koniec wyjaśnienie kolejnego trudnego terminu Dojrzewanie - spowodowane jest hormonami. To takie małe, chemiczne kuleczki, które szaleją po całym ciele i je zmieniają. Chłopcom na przykład obniża się głos i rośnie siusiak. A dziewczynki mają większy biust i własną komórkę. Pewnie rysy i pęknięcia powstają wtedy, kiedy jakiś hormon wystrzeli w niewłaściwym kierunku.... Tak psują się niektórzy podczas dojrzewania, albo już podczas bycia dorosłym. Powstają pęknięcia, uciekają z nich kolory i zostaje w nich tylko biel i czerń. Tak stwierdził Oskar obserwując świat dorosłych i wspominając swojego ojca. Ale Rico powiedział mu, że to wcale nie znaczy, że wszyscy dorośli są nienormalni.

Zapraszam do lektury kolejnej niezwykłej powieści Andreasa Steinhöfela "Rico, Oskar i złamanie serca". Książki, która wciąga od pierwszych stron, i której po przeczytaniu nie można zamknąć i odłożyć na półkę, ponieważ chce się czytać ponownie. Godna polecenia nie tylko dzieciom i młodzieży, lecz przede wszystkim dorosłym.

Poniżej możesz przeczytać fragment książki "Rico, Oskar i złamanie serca"

"Rico, Oskar i złamanie serca"
autor - Andreas Steinhöfel
tłumacz - Elżbieta Jeleń
ilustracje - Peter Schössow
wydanie pierwsze
kwiecień 2012
stron: 256
wydawnictwo WAM

Znajdź nas na Google+

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto