Przemawiając dziś na konferencji prasowej, rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow oświadczył, że ostrzegł swoich kolegów z krajów NATO przed "pchaniem obecnego gruzińskiego reżimu w powtórkę wojny z 2008 roku".
Czytaj też: Rosja grozi NATO bronią jądrową
Kontrowersyjna wypowiedź szefa rosyjskiej dyplomacji padła niedługo po zakończeniu posiedzenia Rady NATO-Rosja w Brukseli i może być odpowiedzią na rosnące nadzieje Gruzji na członkostwo w Pakcie Północnoatlantyckim.
W czasie niedawnej wizyty w Gruzji, sekretarz generalny NATO Anders Fogh Rasmussen wyraził opinię, że państwo to poczyniło duże postępy w staraniach o przystąpienie do Paktu. "Kolejne reformy będą przepustką Gruzji do członkostwa, a NATO jest tutaj, by pomóc" - powiedział Rasmussen podczas spotkania z gruzińskim prezydentem.
Czytaj też: Gruzja zablokuje członkowstwo Rosji w WTO?
Gruzińska droga do NATO rozpoczęła się w 2003 roku, tuż po "Rewolucji róż", która wyniosła Michaiła Saakaszwilego na urząd prezydenta Gruzji. W kwietniu 2008 roku na szczycie w Bukareszcie członkowie NATO przyjęli Plan Działań na Rzecz Członkostwa w NATO (MAP), który objejmować miał Gruzję i Ukrainę. Procedura akcesyjna została jednak przerwana w wyniku rosyjskiej inwazji na Gruzję w sierpniu 2008 roku.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?