Kod ten, aczkolwiek niewiele ma wspólnego z biologicznym kwasem DNA, pod pewnym względem go przypomina. Tam niepowtarzalna osobniczo sekwencja nukleotydów, tu niepowtarzalny, indywidualny układ kodów alfanumerycznych. Obie struktury, dla laików nierozpoznawalne, identyfikują jednoznacznie swoich „właścicieli”.
Po program DNA postanowiło sięgnąć rudzkie PWiK, w obliczu stale rosnących szkód, powodowanych przez złomiarzy. Corocznie straty z tego powodu sięgają w mieście około 50 tysięcy złotych. Tylko w roku 2012 – co zdradził Zbigniew Domżalski, dyrektor firmy – łupem złodziei padło 61 pokryw studzienek deszczowych, hydrantów, włazów kanalizacyjnych, o wartości 20 tysięcy złotych. Oprócz bezpośrednich strat bezmyślność i cynizm złomiarzy naraża na poważne niebezpieczeństwo zarówno zmotoryzowanych, jak i pieszych użytkowników dróg i chodników.
W konferencji prasowej, zorganizowanej przez Małgorzatę Kowalczyk-Skrzypek, główną specjalistkę ds. wizerunku i komunikacji wewnętrznej wzięli udział przedstawiciele policji, straży miejskiej, dziennikarze i pracownicy PWiK.
Z metodą znakowania mienia metodą DNA, jako elementem skutecznej ochrony przed kradzieżami i zniszczeniem zapoznała obecnych Agata Ratajczak, przedstawicielka poznańskiej firmy DNA Program Polska Sp. z o. o., do 20 lat stosującej znakowanie mienia, osób indywidualnych, instytucji oraz przedsiębiorstw.
Na jednej praktycznie niewidzialnej cząsteczce polimeru, umieszczonych jest 21 sekwencji kodu DNA. Cząsteczki wraz z substancją klejącą są nanoszone na chronione elementy urządzeń, maszyn, pojazdów, dowolnych przedmiotów np. telefonów komórkowych przez rozpylanie. Po wyschnięciu są niezniszczalne. Ich trwałość wynosi co najmniej 20 lat. Kod przyznany indywidualnie znajduje się oczywiście w rejestrach firmy i centrali. Oznakowanie potwierdza przyznany certyfikat.
Identyfikacji dokonuje osoba wyposażona w latarkę emitującą strumień światła ultrafioletowego i mikroskop bądź lupę gwarantującą 40-krotne powiększenie. Właśnie w zestawy takich przyborów, latarki i mikroskopy zostali wyposażeni rudzcy policjanci i strażnicy miejscy. W trakcie spotkania podpisano stosowne umowy. Odbył się również pokaz praktycznego zastosowania nowej metody.
Zbigniew Domżalski liczy, że dzięki wdrożonemu systemowi oraz przy odpowiednim nagłośnieniu sprawy przez lokalne media, liczba dokuczliwych kradzieży zmniejszy się drastycznie, skutecznie odstraszając złodziei i paserów – nieuczciwych właścicieli i pracowników składnic złomu.
Współautor artykułu:
- Barbara Podgórska
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
