Wszystkie punkty w meczu zdobyto po kopach z karnych. Dla zwycięzców 12 zdobył Percy Montgomery, a 3 dołożył Francois Stein. Anglicy wszystkie punkty zawdzięczają Jonny'emu Wilkinsonowi. To drugi triumf RPA w najważniejszych rozgrywkach w rugby, czym zrównali się z reprezentacją Australii.
W grze obu zespołów dominowała defensywa. Piłka tylko raz znalazła się w polu przyłożeń. W 43. minucie meczu, przy wyniku 9:3 dla RPA, Andy Gomarsall wkopnął piłkę w pobliże pola punktowego RPA, gdzie tuż przy linii bocznej przejął ją rozpędzony Mark Cueto. Anglik położył piłkę na punktowanym polu, ale po obejrzeniu powtórek sędziowie zadecydowali, że wcześniej atakowany przez obrońców zawodnik dotknął nogą linii autowej. Jedyną korzyścią dla Anglików było cofnięcie gry do wcześniejszego faulu Afrykańczyków. Z rzutu karnego 3 punkty zdobył Wilkinson.
Od tego momentu punktowali tylko reprezentanci RPA. Kilka minut po nieuznanym przyłożeniu sześciopunktowe prowadzenie zapewnił im Montgomery. Ostatnie punkty finału i turnieju zdobył kopiąc z połowy boiska Stein.
Anglia nie została pierwszym w historii zespołem, który obronił Puchar Świata. Trzecie miejsce w zajęła Argentyna, która wczoraj pokonała gospodarzy turnieju, Francję, 34:10.
Następny Puchar Świata w rugby odbędzie się za cztery lata w Nowej Zelandii.
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
