Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ryjem w błoto. Rzecz o Polsce, póki co "mniejszej"

Artur Hampel
Artur Hampel
Ryjem w błoto. Rzecz o Polsce, póki co "mniejszej"
Ryjem w błoto. Rzecz o Polsce, póki co "mniejszej" graf. Artur Hampel
Czego by nie powiedzieć, to ostatnio zrobiło się gwarno.

To nie pierwszy raz dzieją się w Polsce ciekawe rzeczy i nie należy dziwić się temu, iż świat bacznie spogląda w naszą stronę. Nie bynajmniej ze względu na nasz przyrost PKB, czy też osiągnięcia z dziedziny nauki, ale z powodu... prostactwa.

Otóż być patriotą, to nie znaczy wymachiwać pięścią i piętnować przeszłość ludzi (przeszłość, o której wielu nie ma zielonego pojęcia), ale nader wszystko patriota musi mieć świadomość swoich czynów oraz jakie one urodzą naszemu kochanemu państwu owoce.

Póki co najwięksi humaniści dzisiejszych czasów wydrapują sobie dziurę w głowie, nie mogąc zrozumieć dlaczego kraj tak bardzo doświadczony jeszcze kilkadziesiąt lat temu, nie może się uporać z pewnymi narodowymi problemami.

Otóż zrozumieć to można. Pierwszy upadek "ryjem w błoto" nastąpił podczas naszej kochanej transformacji. Z państwa totalitarnego staliśmy się państwem totalitarnym inaczej. Jeżeli ktoś się nie zgodzi z moją tezą, to pragnę tylko nadmienić pewien wątek i zadać tym samym pytanie. Czy Polska odcięła się od przeszłości? Czy komuniści zostali wykluczeni z życia społecznego i politycznego?
Otóż nie. Zostali. Tutaj mamy, jak wspomniałem "ryj ubabrany" po raz pierwszy.

Oczywiście za upadkiem pierwszym muszą nastąpić kolejne, gdyż raz zachlapane ślepka błotem mają zatraconą ostrość, więc łatwo się domyślić, że o potknięcie nie trudno.

Na gruncie jakże smutnej naszej "pieriestrojki" obfitej we wszelaką zgniliznę, rozwijają się bujnie zarówno afery jak i społeczne podziały. Nie dziwmy się zatem, że na tak bogatym w składniki odżywcze kompoście, rośnie bujnie narodowy socjalizm. Nie mniej pożywne są wnętrzności z wypruwanych sobie jelit, przez dwa najbardziej szacowne polityczne ugrupowania. Wzbogacają one jakże wymownie wspomnianą fermentującą kupę. Toż to warunki do rozwoju wszelkich tworów i tworków istnieją wyśmienite i wypatrywać tylko należy kiedy zakwitną.

Świat oczywiście patrzy i nie dowierza. Dlaczego? Jeśli przedstawiciele prawa nie upatrują w pewnych symbolach, połączonych z pewnymi okrzykami (bynajmniej nie są to słowa "miłujcie się") niczego niewłaściwego a interpretacja swoistych malowideł pochodzi rodem z Azji, to i sami Azjaci muszą na nas patrzeć z politowaniem.

Otóż historię mamy jedną, żeby było bardziej dosadnie, to tą samą historię przerabiał kilkadziesiąt lat temu świat cały i pewne symbole wyryły się w pamięci miliardów ludzi. Wyryły się nie bez powodu, gdyż za pewnym znakiem podążały łzy, gorycz, gruzy i bardzo dużo dymu. Dymu nie konieczne pochodzącego z palonego drewna.

Tak więc postawą niektórych "wyznawców" Temidy runęliśmy "na ryj" po raz wtóry, bryzgając błotem poza granice naszego kochanego kraju, przy jakże radosnym aplauzie swoistych "patriotów", których taki stan rzeczy każe im mieć pierś dumnie wypiętą, pięść zaciśniętą i wierzyć w słuszność swoich gestów, słów i czynów.

Smutne (mówiąc przekornie) jedynie jest to, że ów poglądy i postawa nie znajdują aprobaty nie tylko wśród wielkich tego świata, ale i wśród maluczkich.

Skoro część polityków nie widzi rozwiązania problemu poprzez delegalizację pewnych ugrupowań (nie bardzo tylko wiem, jak chcą wpłynąć na zmianę ich doktryny), to z zachlapanymi oczętami rozpoczęliśmy właśnie szalony bieg na przełaj. Nie trudno się domyślić, jak bieg taki może się skończyć. Jedno potknięcie będzie skutkiem jakże pięknego lotu, oczywiście po raz kolejny z finałem - "ryjem w błoto". Tym razem jednak, chlapnie mocniej z przyczyny zarówno większej dynamiki zdarzeń jak również wyrośniętej na zgniliźnie okazałej osobliwości. No cóż, prania wtedy będzie więcej i koszty zrobienia porządku niewspółmiernie wyższe. Więc? Po raz kolejny "ryjem w błoto"?

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto