Rząd Jedności Partyjnej

Nerwowa reakcja opozycji politycznej jest standardowa, zrozumiała i bezskuteczna. Liczne wypowiedzi krytyczne nudzą, są rutynowe, a nawet głupie. Nie chodzi o to, żeby mieć rację, tylko żeby inni jej nie mieli. Najwyraźniej widać, że Donald Tusk, wyprowadzając się do Brukseli, oddał całkowicie władzę i wieszczę kasandrycznie, że nie ma już po co wracać do kraju. Platforma podzieliła się władzą z Pałacem prezydenckim.

Sytuacja zewnętrzna Polski i wewnętrzna sytuacja PO wskazują na konieczność konsolidacji sił i potrzebę umocnienia partii rządzącej. Stąd w składzie rządu "dowartościowanie" ministerialne frakcji Schetyny i Grabarczyka. Czy nie lepiej, gdy rządzi krajem partia spójna i nie nękana wewnętrznymi konfliktami ? Przyzna to nawet idiota. Dlatego opozycja zachowuje się idiotycznie, robiąc zarzut z tego, co jest ewidentną zaletą i warunkiem skuteczności każdej władzy. Zarzuty o braki kompetencyjne są śmieszne w sytuacji, gdy tych kompetentnych po obu stronach jest jak na lekarstwo...

Jestem przekonany, że ten rząd, bez Tuska, lepiej da sobie radę z narastającymi problemami. Będzie w nim więcej demokracji, kobiecej zapobiegliwości i rozwagi, wewnętrznego kompromisu i porozumienia. Ten skład nie będzie wyłącznie pracował na ego swojego szefa. Wróciły silne osobowości, ulegli wasale mogą podnieść głowy... Dla publicznego pożytku. Że to nie w smak opozycji ? Jak każda - chce przejąć władzę i profity. Nie sugerujmy się partyjnymi barwami. Dobro Polski jest ponad wszelkimi podziałami. Nikt nie ma patentu na uszczęśliwienie narodu. Nie niszczmy ludzi, pomóżmy im być lepszymi. Dla nas wszystkich.

Co do harmideru wokół Grzegorza Schetyny... Będzie lepszym ministrem niż Radosław Sikorski. Sikorski, mimo obycia na zagranicznych salonach, ma niewyparzoną gębę i nawyki "rozbrykanego dzieciaka"... Schetyna nauczy się angielskiego i jeszcze przeskoczy w tym Tuska. Ma naturalną / a nie medialną / charyzmę, silny charakter, ustabilizowane emocje i kulturę wypowiedzi. Będzie kolejnym premierem - jak nic ! Skierowanie Sikorskiego na marszałka Sejmu to znakomite posunięcie. Będzie prawdziwym "batem" na zapędy oratorskie PIS-u i Kaczyńskiego. Tak więc, "Polacy, nic się nie stało", a nawet stało się lepiej...