Saga rodu Kossaków w Galerii Sztuki w Sopocie

Na mieszczącej się na dwóch poziomach sopockiej galerii sztuki ekspozycji zatytułowanej po prostu "Kossakowie" zgromadzono w sumie ponad 200 dzieł pięciu przedstawicieli znanego i utalentowanego (nie tylko plastycznie) klanu Kossaków: Juliusza, Leona, Wojciecha, Jerzego i Karola. Poza obrazami olejnymi, akwarelami i szkicami w Państwowej Galerii Sztuki w Sopocie można zobaczyć także oryginalne listy, fotografie i pamiątki rodzinne związane z literacko uzdolnionymi przedstawicielkami rodu: Marią Pawlikowską - Jasnorzewską, Zofią Kossak - Szczucką i Magdaleną Samozwaniec.

Dzieła plastyczne trafiły na sopocką wystawę z wielu miejsc, w tym przede wszystkim z Narodowej Galerii Sztuki im. B.G. Woźnickiego we Lwowie, Muzeum Narodowego w Krakowie i Warszawie, Muzeum Okręgowego w Sandomierzu oraz prywatnych kolekcjonerów. Wydaje się, że proporcjonalnie największą część ekspozycji stanowią prace protoplasty dynastii Kossaków - Juliusza, którego twórczość była dla miłośników sztuk wizualnych tym, czym dla zwolenników literatury powieści Henryka Sienkiewicza pisane ku pokrzepieniu serc. Jego obrazy to głównie konie i sceny historyczno - batalistyczne. Podobne tematycznie są prace jego młodszego brata, Leona Kossaka, malarza-amatora, dziś raczej zapomnianego, po części też z tego powodu, iż jego głównym życiowym zajęciem była wojaczka (brał udział m.in. w kampanii Garibaldiego i w powstaniu styczniowym). Jego szkice obozowe, ilustracje codziennego życia żołnierskiego cechuje nadzwyczajne poczucie charakteru, ruchu i ogromna zdolność wydobywania światła z kartki akwarelowej - pisał o twórczości Leona Kossaka Stanisław Witkiewicz. Na sopockiej wystawie nie mogło zabraknąć dzieł najbardziej znanego z całego rodu Wojciecha Kossaka, prezentowanego tutaj nie tylko jako twórca dzieł batalistycznych, ale także jako utalentowany portrecista. Jego syn, Jerzy, zwany przez niektórych krytyków sztuki "epigonem talentów Kossaków" malował, podobnie jak dziadek i ojciec, sceny walk legionowych, potyczki, pościgi ułanów za bolszewikami, a także sceny, na których pojawiają się częste w malarstwie Kossaków motywy: ułan, koń i dziewczyna. Drugim wnukiem Juliusza był Karol Kossak (syn Stefana). Jego obrazy, również prezentowane w sopockiej galerii sztuki to głównie akwarelowe sceny z motywami koni, a także o tematyce fantastycznej, bajkowej (m.in. do książek Zofii Kossak - Szczuckiej). Karol Kossak to również wielki admirator folkloru huculskiego i krajobrazu Karpat Wschodnich, których piękno utrwalił w swoim malarstwie.
Wystawa "Kossakowie" w Państwowej Galerii Sztuki w przy Placu Zdrojowym nieopodal mola w Sopocie to punkt obowiązkowy do zobaczenia przez wszystkich, którzy choćby część urlopu spędzają w tym nadmorskim kurorcie.