Międzynarodowe dochodzenie nie pozostawiło wątpliwości w sprawie katastrofy malezyjskiego boeinga nad Donbasem. Śledczy ustalili, że samolot został strącony przy użyciu pocisku systemu BUK. Pojazd z wyrzutnią przyjechał z Rosji, a po wystrzeleniu jednej rakiety opuścił Ukrainę.
Do ustalenia trajektorii jego lotu wykonano szereg eksperymentów, m.in. detonacji głowicy bojowej przy ścianie z aluminiowych paneli, symulujących kadłub samolotu.
Nie udało się ustalić, czy żołnierze odpalili rakietę na rozkaz, czy działali samodzielnie. Śledczy oświadczyli też, że nie będą komentować ewentualnego udziału Rosji w katastrofie.
To pierwsze wyniki międzynarodowego dochodzenia prowadzonego przez holenderską prokuraturę z udziałem śledczych z Malezji, Belgii, Australii i Ukrainy. Samolot pasażerski Malaysia Airlines został zestrzelony w lipcu 2014 roku nad terytorium wschodniej Ukrainy, kontrolowanym przez separatystów. Nikt z pasażerów ani załogi nie przeżył katastrofy. Zginęło 298 osób.
STORYFUL/x-news
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?