To była ciężka doba dla mieszkańców południa Polski. Nocna nawałnica i ulewy podtopiły budynki i zalały piwnice w kilku miejscach w Sandomierzu i Tarnobrzegu. Teraz trwa gorączkowe wypompowywanie wody. Straty nie byłyby tak dotkliwe, gdyby wcześniej zadbano o meliorację.
Ulewa, która zaczęła się we wtorek w nocy, zalała domostwa i ulice na tarnobrzeskich osiedlach: Sobów - 4 ulice, Wielowieś - 2 ulice - około 200 domów. Poziom wody sięga do 1 metra.
Czytaj także: Raport drogowy z Sandomierza i Tarnobrzega. Zanim wyruszysz w trasę, przeczytaj
- Wraz z komendantem miejskim PSP Andrzejem Babcem zaangażowaliśmy wszystkie służby ratownicze i poprosiliśmy o pomoc strażaków z Mielca i Stalowej Woli. Powoli opanowujemy sytuację w mieście. Jesteśmy w stałym kontakcie z Komendantem Wojewódzkim PSP i mamy zapewnienie, że jeśli będzie taka potrzeba, dostaniemy dodatkowy sprzęt - mówi prezydent Norbert Mastalerz, który spędził noc na zalanych przez wodę osiedlach.
Strażacy PSP i OSP wyposażeni w czterdzieści pomp wciąż usuwają wodę z zalanych posesji, udrażniają przepusty i studzienki kanalizacyjne. - Pompy będą działać przez całą noc i jeśli będzie potrzeba, przez najbliższe dni - mówi jeden ze strażaków OSP z Woli Baranowskiej.
Ulewa przerwała także wał (w dwóch miejscach) wokół zbiornika retencyjnego na Nadolu, powodując niewielkie rozlewisko. - Na miejscu pracują pompy i zapewniam - mówi Antoni Sikoń, prezes Tarnobrzeskich Wodociągów - nie ma żadnego zagrożenia, że zaleje domostwa.
Wiadomości24 to serwis tworzony przez ludzi takich ja Ty. Wiesz więcej? Zarejestruj się i napisz swój materiał, dodaj zdjęcia, link, lub po prostu skomentuj. Tylko tu masz szansę, że przeczyta Cię milion!
Nowi ministrowie w rządzie Donalda Tuska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?