Policjanci z komisariatu w Stoczku Łukowskim, jadąc nieoznakowanym radiowozem przez miejscowość Sarnów, zauważyli poruszający się z bardzo dużą prędkością samochód osobowy. Kierujący gwałtownie zahamował, zniosło go z jezdni na pobocze, którym szły dzieci. Na szczęście nie doszło do tragedii, przestraszone dzieciaki uciekły.
Kierowca widząc wysiadającego z samochodu policjanta, natychmiast wjechał na pobliską posesję i pieszo zaczął uciekać przez pobliskie pola.
- Funkcjonariusze po kilkudziesięciu metrach dogonili go. 34-latek tłumaczył, że uciekał gdyż przestraszył się biegnących za nim osób – powiedział rzecznik KPP w Łukowie asp. szt. Marcin Józwik. - Po doprowadzeniu do radiowozu policjanci ustalili prawdziwy powód ucieczki, okazało się że miał on prawie 2 promile alkoholu w organizmie.
Droga księżycowa w Gdyni, czyli Marszewska Góra
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?