Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sarnów. O krok od tragedii na poboczu

Jerzy Kirzyński
Jerzy Kirzyński
Prawie dwa promile alkoholu w organizmie miał 34-letni mieszkaniec gminy Stanin, który usiłować skryć się w polu. Wcześniej, kierując samochodem, nieodpowiedzialny kierowca omal nie doprowadził do tragedii.

Policjanci z komisariatu w Stoczku Łukowskim, jadąc nieoznakowanym radiowozem przez miejscowość Sarnów, zauważyli poruszający się z bardzo dużą prędkością samochód osobowy. Kierujący gwałtownie zahamował, zniosło go z jezdni na pobocze, którym szły dzieci. Na szczęście nie doszło do tragedii, przestraszone dzieciaki uciekły.

Kierowca widząc wysiadającego z samochodu policjanta, natychmiast wjechał na pobliską posesję i pieszo zaczął uciekać przez pobliskie pola.

- Funkcjonariusze po kilkudziesięciu metrach dogonili go. 34-latek tłumaczył, że uciekał gdyż przestraszył się biegnących za nim osób – powiedział rzecznik KPP w Łukowie asp. szt. Marcin Józwik. - Po doprowadzeniu do radiowozu policjanci ustalili prawdziwy powód ucieczki, okazało się że miał on prawie 2 promile alkoholu w organizmie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Droga księżycowa w Gdyni, czyli Marszewska Góra

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto