Kandydat PiS utrzymuje przewagę nad obecnie sprawującym urząd prezydenta B. Komorowskim. Newsweek opublikował we wtorek wyniki sondażu pracowni Estymator. To nowsze dane niż te którymi operują telewizje TVN i TVN24. W poniedziałek, tuż po starciu w TVP Millward Brown wskazywał reprezentanta PO jako zwycięzcę.
Czytaj więcej: Sondaż prezydencki - debata telewizyjna przynosi zmianę obrazu
Eksperci oceniają równie wysoko obie kampanie, jednak w internecie przewagę ma prawica. Według danych monitoringu portali społecznościowych niedzielne debaty między kandydatami na stanowisko prezydenta RP wygrał Duda, który w frekwencji internetowej miał 10 proc. przewagę.
Prezydenta nie rozpieszczają nawet czytelnicy gazety, której redaktorem naczelnym jest T. Lis. 61 proc. z nich głosowałoby na Dudę.
W kampanii B. Komorowskiego trudniej też dopatrzyć się spójności przekazu. Zaskakująca w tygodniu wyborczym inicjatywa ustawodawcza prezydenta stoi w sprzeczności z jego wcześniejszym, bardzo konsekwentnym stanowiskiem. Zachowanie prezydenta w stosunku do kontrkandydata stoi również w sprzeczności z wezwaniem do zgody i kompromisu, które wpisane były od wielu lat do programu PO.
Sztab Komorowskiego próbuje nadrobić braki w komunikacji z młodymi ludźmi. Witany teraz jest przez nastolatków przy rockowej muzyce i nie omija oldcoolowych żurnalistów. Tłumy są przygotowywane i dyrygowane przez konferansjerów. Nie ma to nic wspólnego z autentyzmem i spontanicznością, w których góruje Duda.
Kluczowym jednak pytaniem dla wyborców jest, kto znajduje się bliżej establishmentu. Kandydat "systemowy" obciążany jest porażkami długich rządów Platformy Obywatelskiej.
Nowi ministrowie w rządzie Donalda Tuska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?