Chodzenie z kogutkiem wywodzi się z obyczajów słowiańskich. Ptak ten symbolizował witalność i płodność. Przywożąc go na wózku dyngusowym wprowadzało się do wsi wiosnę. Najpierw był to żywy kogut, potem zastąpił go drewniany kurek. Sam wózek ozdabiają kwiaty, korale i kolorowe wstążki. Śmigus-dyngus to była okazja dla młodych do wspólnej zabawy.
Przez wieki chodzenie z kogutkiem było nieodłącznym elementem świąt Wielkiej Nocy. Dziś pozostały nieliczne miejsca, gdzie ta tradycja przetrwała tak, jak w podsieradzkich Monicach.
Mieszkańcy Monic opowiadają o kultywowaniu tej tradycji w ich wsi. Po przerwie, spowodowanej oddaniem kogutka do muzeum, od 7 lat kogutek ponownie wędruje po Monicach w drugi dzień świąt.
Stary zwyczaj wskrzesili strażacy ochotnicy z OSP Monice. Obchód wsi zaczynają od uczestnictwa w mszy świętej. Z kogutkiem najpierw odwiedzają proboszcza i siostry zakonne. Potem rozpoczyna się obchód po wsi, która coraz bardziej zbliża się do miasta.
Współautor artykułu:
- Bartosz Kucharski
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?