Niestety od 12 grudnia 2010 w Sieradzu na Alei Grunwaldzkiej znak "D3" (droga jednokierunkowa), jest uszkodzony i całkowicie niewidoczny dla kierowców. Zastanawiające jest tylko dlaczego żadna ze służb dbająca o bezpieczeństwo ruchu drogowego, nie zwróciła na to uwagi. W rozmowie telefonicznej z pełniącym obowiązki komendanta sieradzkiej straży Markiem Pacyną dowiedziałem się że SM uszkodzony znak zgłaszała trzykrotnie do zarządcy drogi. Pierwszy raz
Powiatowy Zarząd Dróg w Sieradzu został powiadomiony o uszkodzeniach telefonicznie 13 grudnia 2010 r.
W rozmowie z naczelnikiem sieradzkiej drogówki dowiedziałem się, że nic policjanci nie wiedzieli, że ten znak jest uszkodzony, ale służby podejmą bezzwłoczną interwencje u zarządcy drogi, by było to naprawione. W rozmowie telefonicznej z dyrektorem Zarządu Dróg Powiatowych panem Robertem Piątkiem dowiedziałem się, iż zgłoszenie w dniu 13 grudnia odebrał zwykły robotnik i nie wie dlaczego nikt nie podjął interwencji w tej sprawie.
W dalszej rozmowie z dyrektorem Piątkiem dowiedziałem się, że co pewien czas kontrolowany jest stan dróg i oznakowania. Zadałem wiec dyrektorowi pytanie? "Dlaczego podlegli mu pracownicy nie zwrócili uwagi na to, iż jest uszkodzony znak D3." Dyrektor Piątek też nie potrafił odpowiedzieć na to pytanie. Zaś przykład z Zarządu Dróg Krajowych pokazuje, że tego typu zgłoszenia naprawiane są bezzwłocznie. 27 grudnia zgłoszono uszkodzony znak na ul. P.O.W. Brygada naprawcza zjawiła się na miejscu po dwóch godzinach. Wniosek nasuwa się jeden,jak ktoś zobaczy uszkodzony znak na drogach podległych Powiatowemu Zarządowi Dróg, najlepiej żeby go sam naprawił.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?