Siostry Pasiecznik w "Salonie Chopina"

Pomysłodawczynią, autorką scenariusza i jedną z dwóch głównych wykonawczyń przeszło godzinnego koncertu była znakomita sopranistka, Olga Pasiecznik, zaś współorganizatorami Filharmonia Świętokrzyska im. Oskara Kolberga w Kielcach i ostrowieckie Miejskie Centrum Kultury.

"Salon Chopina" to wyjątkowa okazja spotkania w bardzo kameralnych warunkach z jednym z najznamienitszych głosów wokalistyki polskiej. Co prawda, Olga Pasiecznik urodziła się w Równem na Ukrainie, ale w Polsce mieszka już od 1992 roku i związana jest na stałe z Warszawską Operą Kameralną. Tu otrzymała prestiżowy paszport Polityki i Fryderyka '97 za jedną ze swoich 30 płyt. Jest też laureatką konkursów wokalnych w Helsinkach i Brukseli. Zapraszana jest do udziału w spektaklach operowych Paryża, Amsterdamu, Wiednia czy Monachium.

W solowych recitalach Oldze Pasiecznik towarzyszy często jej siostra, Natalia Pasiecznik. Naukę gry na fortepianie rozpoczęła jeszcze jako "cudowne dziecko" we Lwowie, gdzie przyszła na świat. Swój talent pianistyczny doskonaliła w Lwowskim Konserwatorium, Akademii Muzycznej im. Fryderyka Chopina w Warszawie i Royal Music Academy w Sztokholmie. Jako solistka występowała w wielu krajach Europy i w Stanach Zjednoczonych. Wraz z siostrą nagrała dwie płyty dla francuskiej wytwórni Opus 111: z muzyką ukraińską oraz pieśniami Mendelssohna i Dvoraka.

W koncercie "Salon Chopina" artystki wykonały pieśni z epoki romantyzmu skomponowane przez Vincenza Belliniego, Gaetana Donizettiego i Gioacchina Rossiniego, Ferenca Liszta do słów m.in. Victora Hugo. Główną jednak część koncertu wypełniły mazurki Fryderyka Chopina, do których słowa dobrała znakomita onegdaj śpiewaczka, bywalczyni paryskiego saloniku naszego wybitnego kompozytora, Paulina Viardot - Garcia. To ona poprosiła poetę Luisa Pomey'a, by zechciał napisać teksty do Chopinowskich mazurków. I tak powstały niezwykłe dzieła, które Olga i Natalia Pasiecznik zaprezentowały podczas koncertu w Ostrowcu Świętokrzyskim (dzień wcześniej ten sam recital utalentowane siostry wykonały w Kieleckim Centrum Kultury).

Mówi się często, może nazbyt infantylnie, że genialny śpiewak jest w stanie zaczarować publiczność swoim głosem. Mam wrażenie, że tak jest w przypadku Olgi Pasiecznik. Mocny, czysty, wręcz krystaliczny głos sopranistki brzmiał porażająco. I trzeba by wybitnego poety, aby dobrał odpowiednich słów dla opisania emocji, które on wywołuje. Na pewno są one niezapomniane!