Dopracowane są już ostatnie szczegóły kontraktu. Aktualnie zainteresowanie wyraziło trzech wykonawców: COVEC, francuski Alstom Power i japońskie Hitachi. Niestety wszystkie te firmy mają problemy.
Eksperci spodziewają się rozstrzygnięcia przetargu za kwotę 5,5 - 6 mld zł. Jednak chiński COVEC, znając historię przetargu na A2, może znów spowodować obniżkę ceny. Jeśli będzie ona niższa choćby o kilkanaście procent, to chińczycy na pewno wygrają przetarg.
Polskie prawo o zamówieniach publicznych jest tak skonstruowane, że dopuszcza możliwość stosowania cen dumpingowych. Tylko, kto wówczas zapłaci za straty. Przypomnijmy, że chińskie banki do dziś nie wypłaciły kar umownych za zerwanie kontraktu przez COVEC na budowę autostrady A2, w kwocie 114 mln zł. Miejmy nadzieję, że nie będzie "powtórki z rozrywki".
W ciągu najbliższych kilku dni firmy zostaną zaproszone do składania ofert. Będą na to miały trzy miesiące. Jak powiedział wiceprezes Enei i szef Elektrowni Kozienice - Krzysztof Zborowski, Enea liczy, że umowę podpisze najdalej w marcu 2012 r. - czytamy w Dzienniku.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?