Na sesji Rady Miasta 25 lutego olsztyńscy radni zdecydowali, że tereny zielone nad Jeziorem Czarnym, w widłach ulic Bałtyckiej i Jeziornej będą nosić nazwę skweru Wolnego Tybetu. Wcześniej to miejsce przez wiele lat figurowało na mapach i w dokumentach jako park XXX-lecia ORMO (Ochotniczej Rezerwy Milicji Obywatelskiej). Co prawda, trudno było się o tym dowiedzieć, bo chyba nigdy w tym miejscu nie było tabliczki z nazwą, ale oficjalnie olsztyńskiemu parkowi nadal patronowali mundurowi "pałkarze" z czasów komunizmu.
Kiedy sprawę ujawniły media, pojawiły się pomysły na szybką zmianę nazwy. Wolny Tybet konkurował z ofiarami stanu wojennego, które póki co muszą zaczekać na swoje miejsce na mapie Olsztyna. Radni ze stolicy Warmii i Mazur nie przestraszyli się niezadowolenia, jakie wyrażała ambasada Chin przy próbie nazwania imieniem Wolnego Tybetu jednego z rond w Warszawie. I słusznie, bo na olsztyńską zmianę reakcji nie było żadnej. Być może się pojawi, kiedy na skwerze zostaną ustawione tabliczki z jego nazwą.
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?