MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

"Śmierć na śniegu" - recenzja książki Konrada Staszewskiego

Rafał Grząślewicz
Rafał Grząślewicz
Okładka książki
Okładka książki Wyd. FOX Publishing
Tajemnicze morderstwo popełnione w lesie wywołuje lawinę niekontrolowanych wydarzeń. Kto stoi za tą zbrodnią i co chce ukryć? Co z tym wszystkim wspólnego ma Krystian Rokicki? To on zabił czy sam stał się ofiarą perfidnej intrygi?

Główny bohater książki - Krystian Rokicki będący funkcjonariuszem katowickiej policji, w nieznanych sobie okolicznościach, pewnej listopadowej nocy budzi się nagi... w lesie. Gdyby tego było mało - nie jest tam sam. Obok znajdują się zwłoki mężczyzny. Rokicki nie jest w stanie przypomnieć sobie jakim cudem znalazł się w lesie, dlaczego był nagi i leżał w śniegu. Oczywiście nie trudno domyślić się, że po kilku minutach na miejscu zbrodni pojawiają się policjanci, a ich kolega po fachu staje się oskarżonym o morderstwo. Rokicki ląduje w celi jednego z krakowskich komisariatów.

Aresztowanie go wprawia w ruch wiele dziwnych i nieprzewidzianych zdarzeń. Morderstwo innego policjanta, zabójstwo Karoliny - narzeczonej Krystiana, gwałty i kradzieże to tylko niektóre z wydarzeń mających miejsce w powieści. Rokicki wraz z detektywem Mierzejskim, który podstępem wyciągnął go z więzienia, wyruszają na nierówną wojnę z komisarzem Orlickim, który za wszelką cenę chce doprowadzić do postawienia Rokickiego przez sądem za zabójstwo w lesie. Z godziny na godzinę, na jaw wychodzą co raz to nowe fakty dotyczące nie tylko tajemniczego morderstwa, ale także przeszłości komisarza, która staje się kluczem do rozwiązania zagadki.

Jak każda książka tak i ta ma zalety, ale i wady. Tych ostatnich jest na szczęście dużo mniej. Jak na powieść z taką fabuła, ta jest po prostu za krótka. Wiele wątków, która można by rozbudować znalazło się na zaledwie dwustu stronach. Niektóre z opisów skrócone są do minimum. Choć gdyby zastanowić się nad tym z całkiem drugiej strony, być może jest to zabieg, który autor specjalnie zastosował. Może czytelnik sam ma sobie dopowiedzieć dalszy ciąg przedstawionych wydarzeń?

Recenzja jest jednak po to, aby raczej chwalić niż krytykować. "Śmierć na śniegu" to przede wszystkim książka z świetnie skonstruowaną fabułą pokazująca pracę policji od "ciemnej strony mocy". Ogromną zaletą jest jej lekkość i prostota. Książkę łatwo się czyta. Nie mamy tu do czynienia z skomplikowanym słownictwem, słownikowymi terminami. Wszystko opisane w prosty i jasny sposób, choć przyznać trzeba, że autorowi zdarzyło się kilka małych wpadek językowych, które jednak można mu wybaczyć. Staszewski niedociągnięcia językowe nadrabia fabułą, przez co stają się one prawie niezauważalne. Jak na debiutanta książka prezentuje na prawdę niezły poziom, co pozwala sądzić, że kolejne powieści autora będą coraz lepsze.

"Śmierć na śniegu" to powieść policyjna osadzona w realiach współczesnych miast: Katowic, Krakowa i Łodzi. Z każdą kolejną stroną na jaw wychodzą nowe fakty, które czasami zdziwią niejednego czytelnika. Ciężko jest przewidzieć kolejne ruchy bohaterów, co sprawia, że książkę czyta się z jeszcze większym zaciekawieniem. Zaś samo zakończenie zadziwi chyba każdego...

Tytuł: Śmierć na śniegu
Autor: Konrad Staszewski
Wydawnictwo: FOX Publishing
Miejsce i rok wydania: Rzeszów 2011
Okładka: miękka
Stron: 203
Format: 200mm x 130mm
ISBN: 978-83-930452-1-1

od 7 lat
Wideo

NORBLIN EVENT HALL

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto