Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sobotnia noc z rosyjską piosenką w Zielonej Górze

Zbigniew Jelinek
Zbigniew Jelinek
Klamka zapadła. Jest skompletowana lista gwiazd estrady na tegoroczny Festiwal Piosenki Rosyjskiej. Zadbała o to strona rosyjska. - Wschód spotyka się z Zachodem – z kolei cieszą się polscy organizatorzy. Jednodniowy festiwal rusza 16 lipca. Wszystkie bilety zostały już sprzedane.

To czwarta osłona festiwalu, który wśród lokalnych polityków ciągle wzbudza ostre kontrowersje. Ciąży bowiem nad nim widmo propagandowego Festiwalu Piosenki Radzieckiej, największej estradowej machiny czasów PRL.

Dzisiejsi organizatorzy odżegnują się od tej wielkiej hucpy, chociaż w kuluarach wspominają ów festiwal z łezką w oku. Do Zielonej Góry wówczas przyjeżdżały świecące blaskiem najwięksi polscy artyści estradowi, zaś wielu innym występ na zielonogórskim amfiteatrze dawał awans do elity artystycznej. Mogłem to obserwować bezpośrednio jako jeden z pracowników komitetu organizacyjnego festiwalu w latach 1977-78. Było to dziesięć dni artystycznego szaleństwa, wliczając w ten festiwal pełny wachlarz najprzeróżniejszych dodatkowych imprez, spotkań, wystaw, wernisaży, konferencji, prelekcji i wszelakich zjazdów pisarzy, filmowców, malarzy.

Dziś młody, nie pamiętający tych czasów, dyrektor Festiwalu Piosenki Rosyjskiej, Tomasz Nestorowicz, szef zielonogórskich radnych SLD w ratuszu, wysupłał na światło dzienne listę artystów, którzy wystąpią i staną w szranki o bój głównej nagrody na deskach amfiteatru imienia Anny German.

Pojawią się więc amerykański wokalista Michael Bolton, piosenkarz z Iranu, Arash, Maceo Parker i... Julio Iglesias, junior syn Julia, brat Enrique.

Z Rosji zjadą: wokalistka Alina Artz z zespołu Via Sirius, która prowadziła poprzednią edycję festiwalu, Korni, Slava, Aleksej Czumachow.

Z kolei ze strony polskiej wystąpią: Katarzyna Zielińska z Chłopakami, Sonia Bohosiewicz, Urszula Dudziak z chórem z Bitwy na Głosy, Plateau, Natalia Lesz, Papa D. (dawniej Papa Dance), Krzysztof Responek, Stachursky, a także Poparzeni Kawą Trzy, czyli zespół złożony z dziennikarzy, w składzie, którego uplasowały się osoby: Wojciech Jagielski, Jarosław Kret, Roman Osica, Krzysztof Zasada, Marian Hilla, Mariusz Gierszewski, Krzysztof Tomaszewski.

- To nie jest przypadkowy dobór! - zastrzega się Nestorowicz i dodaje dla Wiadomości24pl: -
Artyści, którzy zgłosili swój akces na występ w Zielonej Górze musieli przejść najpierw specjalne eliminacje zorganizowane przez Telewizję Polską. Zaśpiewają, oczywiście, piosenki po rosyjsku, minimum jedną zwrotkę i refren.

Nagrodami, tradycyjnie, są Samowary: Złoty, Srebrny i Brązowy. Zwycięzcy ponadto otrzymują od 20 do 50 tys. zł. Imprezę w Polsce bezpośrednio wyemituje TVP2 jako relację w trzech wejściach po 50 minut. W Rosji natomiast festiwal transmitować będzie z jednodniowym poślizgiem największy potentat tv – Rossija.

Budżet festiwalu w tej chwili zamyka się na kwotę 4 mln zł. Zielona Góra dokłada zaledwie do kasy 1,2 mln zł, reszta środków pochodzi od strony rosyjskiej i od ministerstw kultury obu krajów..

W poprzednim roku festiwal wchłonął 3,5 mln zł. Wówczas Złoty Samowar powędrował do rąk aktorki Anny Dereszowskiej, która piosenką „Aktrisa” pokonała konkurencję. Największą gwiazdą festiwalu był
rosyjski Justin Timberlake Dima Bilan.W amfiteatrze zasiadło ponad 4,5 tys. widzów, zaś przed telewizorami - 3 mln. To był niewątpliwie niespotykany sukces.

Od dwu dni nie ma już w sprzedaży biletów.

Ale na tegorocznym festiwalu może dojść do dyplomatycznego skandalu! Kibice miejscowego żużlowego klubu Falubaz są wściekli na prezydenta miasta Janusza Kubickiego (SLD), który – wg nich – lekką ręką dał 1,2 mln zł na organizację „rosyjskiej imprezy”, zaś na klub, który promuje miasto na arenie ogólnopolskiej – nie sypnął złamanym groszem.

Kibice więc wykupili ponad 500 biletów na festiwal i dają otwarcie do zrozumienia władzom, że mogą się „zabawić” w amfiteatrze. - „Wykorzystamy doświadczenia w śpiewaniu i pokibicujemy uczestnikom, oklaskując wielkie gwiazdy sztandarowej miejskiej imprezy” - piszą kibice na swoim portalu. W praktyce może to oznaczać: wygwizdanie artystów, okrzyki i transparenty z niewybrednymi hasłami.
- Może dojść do dyplomatycznego skandalu – ostrzega Nestorowicz. - To międzynarodowa impreza, na którą przyjadą zagraniczni goście. Mogą nie zrozumieć lokalnej wojenki, a Rosjanie mogą zrozumieć to jako niechęć Polaków wobec nich.

A prezydent Kubicki na to: - Skończmy ten chocholi taniec! Poddałem radnym pod głosowanie
projekt wykupienia przez miasto akcji Falubazu w zamian za danie klubowi 1,5 mln zł. Pieniądze są już u mnie na stole. Radni jednak na taki fortel się nie zgodzili.

Kubicki w rękawie miał ponadto innego asa: Władimira Putina. Premier Rosji miał z początku osobiście przyjechać na zielonogórski festiwal, teraz z kolei miałby wygłosić specjalne pozdrowienia na telebimie dla publiczności.

Jak dowiedziały się W24 na ten moment wszystko to przepadło z kretesem. - Na razie ten punkt programu został wyłączony – potwierdza szef festiwalu.

Wiadomości24 to serwis tworzony przez ludzi takich ja Ty. Wiesz więcej? Zarejestruj się i napisz swój materiał, dodaj zdjęcia, link, lub po prostu skomentuj. Tylko tu masz szansę, że przeczyta Cię milion!

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto