Solidarna Polska: Zwróćmy się w sprawie wraku do ONZ, NATO i KE

Na konferencji prasowej Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro oświadczył, że jego partia złoży projekt uchwały, który zobowiąże premiera Tuska do zwrócenia się do ONZ i NATO o pomoc "w wyegzekwowaniu od Rosjan zobowiązań dotyczących śledztwa smoleńskiego". Konferencja prasowa Zbigniewa Ziobry odbyła się, po burzliwej dyskusji sejmowej nad wnioskiem PiS-u w sprawie "wezwania Rosjan" do zwrotu wraku Tu-154M.

Premier Donald Tusk, zabierając głos z trybuny sejmowej, powiedział, że wolałby się nie urodzić, niż tak jak niektórzy "na grobach zmarłych budować swoją karierę polityczną". Jarosław Kaczyński ripostował – "to wszystko, co wydarzyło się przed katastrofą, ta wojna, rozdzielenie wizyt, to jest z pańskiej winy. Nie byłoby katastrofy, gdyby nie było rozdzielenia wizyt. To jest wynik waszej polityki".

Nerwową wypowiedź premiera wykorzystał Zbigniew Ziobro. Na konferencji prasowej zauważył, że "nerwy puszczają, gdy prawda boli". Podkreślił, że państwo polskie pod rządami PO, nie wywiązało się ze swoich obowiązków. Nawiązał w ten sposób m.in. do rosyjskiego śledztwa w sprawie katastrofy smoleńskiej i podejmowanych prób sprowadzenia do Polski wraku Tu-154M. Stwierdził krótko i otwarcie - "Tusk ponosi odpowiedzialność za to, że śledztwo pozostawiono stronie rosyjskiej, która teraz może i interpretuje fakty na własną korzyść".

Dziennikarzom powiedział, że z tych względów Solidarna Polska proponuje nowy projekt uchwały dotyczącej sprowadzenia wraku prezydenckiego samolotu ze Smoleńska. Uchwała - według Zbigniewa Ziobry - zobowiązuje polski rząd, do wykorzystania wszystkich możliwości prawnych, aby zwrócić się "do organizacji międzynarodowych: ONZ, NATO i Komisji Europejskiej, by natychmiast wspólnie wyegzekwowały na Rosji, by wypełniła swoje zobowiązania" - czytamy w serwisie Gazeta.pl.

"Jeżeli rząd wykazuje swoją niekompetencję, to Sejm jest organem właściwym, by wskazać, jak należy podjąć działania, by okazać się skutecznym. Dlatego złożymy projekt, który będzie adresowany do rządu" - mówił Ziobro.

Przypomnijmy, że dzisiaj po burzliwej dyskusji w Sejmie nad wnioskiem PiS w sprawie zobowiązania rządu Federacji Rosji do zwrotu Polsce, wraku samolotu. Jednak Sejm, głosami koalicji i lewicy, nie przyjął projektu uchwały PiS-u. Przed głosowaniem wybuchła wielka awantura w Sejmie. Przed podjęciem decyzji przez Sejm, głos zabrał poseł Antoni Macierewicz.

Podniesionym głosem mówił, że od dwóch lat "władze i funkcjonariusze rosyjscy systematycznie niszczą wrak Tu-154M na naszych nieomal oczach" i na naszych oczach naśmiewają się "z suwerenności Rzeczypospolitej, ale także zacierając ślady zbrodni".
Zarzucał w ostrym tonie, że premier rządu RP, Donald Tusk oraz minister spraw zagranicznych, Radosław Sikorski "współdziała z tym przestępczym procederem, zgadzając się nań, wspierając go oraz okłamując opinię publiczną, że jest cokolwiek w tej sprawie zmienione".

Premier Donald Tusk, w odpowiedzi na słowa Macierewicza, przypomniał, że Polacy są zaledwie kilka dni "po bardzo głośnych" obchodach drugiej rocznicy katastrofy smoleńskiej. W jego opinii "część z nas 10 kwietnia, tak jak nakazuje nasza dobra tradycja, rodzinna i narodowa, klękała przy pomnikach, grobach, kładła znicze". I właśnie ta część społeczeństwa "z narastającym zdumieniem" obserwowała tych, dla których "katastrofa smoleńska i pamięć o zmarłych jest przede wszystkim polityczną drogą do domniemanego zwycięstwa w przyszłości".

W ocenie premiera, "dzisiaj najprawdziwszym, najgłębszym problemem smoleńskim jest to, że powstaje na naszych oczach wspólnota polityczna, której celem jest wykluczenie większości Polaków z tej wspólnoty". I podkreślił: "Nie można zbudować szacunku do zmarłych, nie można kultywować dobrej pamięci o naszych zmarłych, na fundamencie kłamstwa, czy politycznej agresji". Posłowie PiS przerywali wystąpienie premiera okrzykami: "Chcemy prawdy o Smoleńsku!"

Znajdź nas na Google+