Co zrobić, aby zapewnić uczciwość wyborów? O tym m.in. mówiono w Lublinie na kilkusetosobowej manifestacji oraz konferencji prasowej zorganizowanej przez "Solidarnych 2010". Tymczasem znikoma grupka działaczy Ruchu Poparcia Palikota zorganizowała kontrmanifestację, na której ... zarzucała Solidarnym zajmowanie się tylko katastrofą smoleńską.
Jakkolwiek stowarzyszenie "Solidarni 2010" zostało powołane pod hasłem czterech postulatów związanych z katastrofą smoleńską, to jako świadek i uczestnik wydarzeń mogę potwierdzić, że zwolennicy byłego posła Palikota nie mają racji, gdy twierdzą, że zamyka się na inne tematy. 30 VI 2011 r. na zaproszenie "Solidarnych 2010" miałem bowiem wystąpienie na Placu Łokietka przed lubelskim ratuszem poświęcone idei jednomandatowych okręgów wyborczych. Odbyło się ono bezpośrednio po konferencji prasowej z udziałem Jana Pospieszalskiego i Ewy Stankiewicz, którzy mówili m.in. o zainicjowanej przez Solidarnych akcji "Uczciwe wybory". Przedstawiciele stowarzyszenia "Solidarni 2010" obawiają się, że w wyborach parlamentarnych w 2011 r. może dojść do fałszerstw, wskazując m.in. na dużą liczbę nieważnych głosów w ostatnich wyborach samorządowych.
W nawiązaniu do inicjatywy "Solidarnych 2010", polegającej na szukaniu mężów zaufania do komisji wyborczych, zwróciłem uwagę, że niemniej ważną kwestią od pilnowania prawidłowości liczenia głosów jest procedura zgłaszania kandydatów. Obecna procedura wyborcza do Sejmu praktycznie pozbawia obywateli biernego prawa wyborczego, uniemożliwiając samodzielne kandydowanie. Wynikiem tego są spektakularne "transfery", gdzie ludzie opuszczający jedne partie przechodzą do zupełnie innych, tak jakby nie liczyły się poglądy, a miejsce na liście wyborczej. Odnosząc się do wcześniejszej wypowiedzi Ewy Stankiewicz, która cytowała prof. Andrzeja Myca, że "my jesteśmy w stanie na tyle tej wolności wywalczyć, na ile jesteśmy w stanie ją sobie wyobrazić" powiedziałem, że w tym samym filmie jej autorstwa prof. Myc mówił również, iż jest zwolennikiem jednomandatowych okręgów wyborczych:
Poinformowałem też zebranych o przemilczanym medialnie w Polsce wyniku referendum w Wielkiej Brytanii z 5 V 2011 r., gdzie prawie 70 proc. głosujących opowiedziało się za utrzymaniem dotychczasowego systemu jednomandatowych okręgów wyborczych. Zaletą brytyjskiego systemu, gdzie z okręgu wybiera się tylko jednego posła, jest wyraźne utrudnienie fałszerstw wyborczych i publiczne liczenie głosów.
W czasie manifestacji udzieliłem także wywiadu lubelskiej telewizji internetowej ITVL jako lubelski koordynator akcji Niezależnego Zrzeszenia Studentów Jednomandatowe.pl: NZS za jednomandatowymi
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?