Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Specyfika zainteresowań pewnej populacji, czyli tekst o nas

Oliwia Piotrowska
Oliwia Piotrowska
Ukryci za łączem wydajemy wyroki o życiu innych
Ukryci za łączem wydajemy wyroki o życiu innych
Z przerażeniem widzę, jak sąsiedzi z listy użytkowników Wiadomości24.pl oddają się specyficznemu hobby - rozstrzyganiu o słuszności życia innych. Nie zgadzam się na to!

Gdyby nasza szacowna Redakcja zapytała któregoś dnia, czy czuję się częścią społeczności niniejszej gazety internetowej, miałabym ciężki orzech do zgryzienia.

Definicja społeczności czy grupy w rozumieniu bliskiej mi nauki - psychologii - zakłada istnienie wspólnego systemu wartości jej użytkowników, przynajmniej w elementarnym zakresie. Dziennikarze w naturalny sposób grupują się w przeróżnych mediach za sprawą wyznawanego przez pismo czy program światopoglądu. Reporterzy Naszego Dziennika wyznają inne wartości i wierzą w inne prawdy niż redaktorzy pisma Nie. W przypadku Wiadomości24.pl widać natomiast rażący dysonans przekonań użytkowników, sprowadzający się coraz częściej do wzajemnych ocen i uwłaczań. Wspólnej linii brak.

Wolność

Na wyznawany przeze mnie system wartości miała wpływ kombinacja przeróżnych czynników. Po pierwsze - wykształcenia i wiedzy. Jako psycholożka mam solidną wiedzę o człowieku, wierzę w indywidualność każdego z nas; wiem, jak przemoc wpływa na rozwój, odróżniam sąd od prawdy, znam korzenie stereotypów, wiem czym jest rasizm i homofobia, dostrzegam korelacje pomiędzy codziennymi elementami życia ludzi.

Nauczono mnie wierzyć w dowody naukowe, nie zaś w proste emocje. Po drugie - wychowania. Na mój światopogląd wpłynął na przykład klimat opozycji wobec ustroju przed rokiem '89, zmiany i rewolucje społeczne, dokonujące się na moich oczach, wreszcie upadek ideałów wolnościowych i zamiana tychże w poetykę kłamstwa, pomówienia, ignorancji wobec faktów i stopniowej deprecjacji wolności jednostki. Po trzecie - własne cechy, takie jak naturalna skłonności do angażowania się w przeróżne inicjatywy, krytycyzm, umiłowanie wiedzy, potrzeba buntu i niewzruszona wiara w wolność jednostki.

Tak, powtarzam o tej wolności do znudzenia

Wydawać by się mogło, że wychowani w Polsce przełomu '89 ludzie będą skłonni przeciwstawiać się podłej manipulacji, wierzyć w prawo wyboru i swobód obywatelskich, angażować się w walkę z ostatnimi bastionami politycznej kontroli i przede wszystkim myśleć samodzielnie. Znam wiele takich osób, czuję się częścią tej grupy, chwalę sobie możliwość gorącego dyskursu merytorycznego i obiema rękami podpisuję się pod możliwością swobody wyrażania opinii. Tymczasem w grupie osób wypowiadających się na łamach gazety Wiadomości24.pl, widać powoli frakcję ludzi, dla których osądzanie innych stanowi esencję dziennikarskiej wypowiedzi. Nie czuję się ich częścią.

Wiadomości24.pl a sprawa polska

Jeśli nasze medium będzie cytowane w innych mediach (co już oczywiście ma miejsce), jeśli konkretni użytkownicy mają być utożsamiani z adresem Wiadomości24.pl (na co wypada jeszcze poczekać), być może nie ma tu dla mnie miejsca. O ile część istniejących tutaj publikacji i komentarzy jest doskonałym dowodem na pluralizm poglądów, o tyle niektóre sądy przyprawiają mnie o zimne dreszcze i wywołują potrzebę wyjścia spoza grupy osób je formułujących. Bulwersuje mnie wypowiadanie przepisów na czyjeś życie. Szokuje mnie przekonanie niektórych, że wiedzą lepiej, co jest dobre dla innych. Nie zgadzam się na wypowiadanie surowych ocen uwłaczających ludziom czy grupom. Wreszcie - protestuję przeciwko przedstawianiu własnych opinii jako prawd objawionych. Poza wszelkim komentarzem pozostawię wpisywane przez użytkowników uwagi o cudzych chorobach, zaburzeniach, nienormalności, niemoralności, inwektywach, ocenach i braku szacunku.

W tej mikroskali widzę nasze kulturowe cechy. Nie przywykliśmy do szacunku dla innych, nie interesuje nas wolność jednostek, przycinamy do swoich szablonów wszelką odmienność i uważamy się za lepszych od reszty. Oceniamy ludzi bezustannie, bezkrytycznie, mimowolnie, ostro i bezrefleksyjnie, krzywdząc indywidualność - przy tym wciąż zapominamy, jak bardzo nie podoba nam, gdy obcy mówią jak mamy żyć.

Chciałabym, aby ten serwis stał się miejscem wolności. Miejscem bez pseudomoralnych ocen. Miejscem bez uwłaczań wobec "obcych", innych, prezentujących różne wiary w różne bóstwa. Może to jest pomysł na wspólną politykę pisma?

Tylko czy moi sąsiedzi z listy użytkowników mogą powstrzymać się od decydowania co dobre, a co złe?

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto