Sport, seks i erotyka

Sport i seks

Sport jako sport nie ma nic wspólnego z pojęciem cool. Jeżeli samemu uprawiało się sport wyczynowo, wiadomo, że to mozolny wysiłek. To ciężki i systematyczny trening i tylko niewielki procent sportowców wieńczy go olimpijskimi sukcesami.

Słyszy się od czasu do czasu, że sławne gwiazy sportowe jak Katerina Witt, Anni Friesinger czy Amy Acuff, pozowaly do "Playboya". Rozebrała się dla tego magazynu również tenisistka Ashley Harkleroad, przypominając o nieustającym ocieraniu się kobiecych światów sportu i erotyki. Od czasu do czasu któraś z gwiazd sportu stwierdza, że pojawianie się na stadionach sportowych to dla niej za mało, a dres sportowy to z kolei za dużo. Inne nie mniej piękne sportsmenki pozują do pism preferujących tematy sportowo-erotyczne czy kwestie atrakcyjności seksualnej, jak "Fit for fun" i "Men’s Health". Także inne media drukowane, jak kalendarze, plakaty i wydawnictwa zalewają rynek europejski prezentując erotycznych sportowych idoli, np. Davida Beckhama.

Bardzo często wizualne media jak telewizja, film, internet, wykorzystują ten temat do wulgaryzowania i pornografii.

Seks jako sport

Szerzy się traktowanie seksu jak wyczynu sportowego. W sporcie dopping jest zabroniony, lecz w seksie wręcz przeciwnie - tabletka Viagry zapewnia nieograniczone seksualne możliwości. Dewiza igrzysk olimpijskich "szybciej-wyżej-silniej" (citius-altius-fortius), często
jest mylnie propagowana w popularnej brukowej prasie jako nadzwyczajne osiągnięcia seksualne.

W seksie sportowym nie ma zadnych granic w oferowaniu środków potencji, powiększania penisa czy też operacyjnych zmianach organów zewnetrznych żeńskich. Powoli tworzy się nowa prężna branża "erotic", która w wielu krajach Europy zatacza coraz szersze kręgi. Co roku są organizowane wielkie międzynarodowe targi erotyczne np. Venus-Berlin, "World of Erotic" (2010 Kassel-Niemcy) i inne.

Eros i sport

Olimpijczycy antyczni na arenach sportowych występowali nago. Nagość pięknych greckich atletów miała swój erotyczno-seksualny wydzwięk. Mówią o tym liczne prace antycznych pisarzy, malarzy i historyków.

Seksualna wstrzemięźliwość w sporcie już w dawnych czasach grała wielką rolę, dziewictwo obowiązywało zarówno greckie boginki jak i młodych atletów. Zamężne kobiety nie mogły brać udziału jako obserwatorki, ponieważ sam widok kobiet budził pożądanie i był zagrożeniem w wynikach olimpijskich zmagań.

Ten mit wstrzemięźliwości seksualnej u sportowców wyczynowych przetrwał do dziś. W Niemczech (NRD) do lat sześćdziesiątych w wielu dyscyplinach sportowych składano pisemne oświadczenia o dotrzymywaniu przez okres przygotowań treningowych wstrzemięźliwości seksualnej, a także od alkoholu i nikotyny.

Erotyka i estetyka sportu

W dzisiejszych czasach motywacja uprawiania sportu ma często podłoże erotyczne, szczególnie obserwować można to w siłowniach, klubach i na różnych kursach przyrzekających wspaniały wygląd i charyzmę erotyczną. Bezsprzecznym jest to, że estetyczna, wysportowana sylwetka zapewnia powodzenie w życiu, dobrą pracę, lepsze zarobki i uznanie. Bezpośrednio z atrakcyjnością fizyczną łączy się coraz częściej przypisywana mężczyźnie rola niezawodnego kochanka. Idealnie zbudowany i wystylizowany, stanowi obiekt pożądania ze strony kobiet i zazdrości ze strony mężczyzn.

Już w XIX wieku w sferach eltarnych, w Anglii, tenis należał do tzw. "flirtu sportowego", a korty tenisowe były miejscem poszukiwania partnera życiowego. Dzisiaj poszukiwania partnera na arenach sportowych są powszechne, czego dowodem są zawierane licznie w świecie sportu małżeństwa.

Podsumowując temat można śmiało stwierdzić, że istnieją ścisłe zalezności miedzy wytrenowanym "homo sportivus eroticus" oraz obrazem mediów wizualnych przekazujących ideeę sukcesu erotycznego, atrakcyjności i powodzenia w życiu, zarówno dla wysportowanych kobiet jak i mężczyzn.

Literatura:
Na podstawie artykułu „Sport, Sex und Erotik”, M.Krüger, Springer Berlin/Heidelberg
Sportwissenschaft, Volume 39, Nr.1/März 2009/