Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sport to zdrowie. Czy na pewno?

Ryszard Zagórski
Ryszard Zagórski
Aktywność fizyczna to jedna z najważniejszych form aktywności człowieka. Czy hasło "sport to zdrowie" jest trafną receptą?

Uprawiamy sport dla zdrowia, dla lepszej figury lub też traktujemy go jako formę rozrywki i spędzania wolnego czasu. Niestety, w obecnych czasach zbyt mało osób spędza czas aktywnie. Dzieci coraz częściej zamiast radośnie biegać na świeżym powietrzu przesiadują przed komputerami i telewizorami. Staje się coraz mniej zrozumiałe, na czym polega rozwój fizyczny dzieci i młodzieży, jaki jest preferowany w szkołach. Na zajęciach z wychowania fizycznego powinny być rozwijane podstawowe cechy motoryczne każdego człowieka. Lekcje mają zapewniać wszechstronny rozwój fizyczny wszystkim uczniom. A jak jest? Wszyscy biegają, najlepsi biorą udział w różnych zawodach, a po gimnastyce ogólnej pozostało tylko wspomnienie. Najsłabsi siedzą na ławkach lub obijają się po kątach, a nawet unikają zajęć z wychowania fizycznego i nie przychodzą na nie pod byle pretekstem. Efekt jest taki, że mamy coraz więcej różnych nieprawidłowości (tzw. wad) w postawie i sylwetce młodych ludzi. Mamy za to coraz więcej różnych zawodów i igrzysk, w których biorą udział tylko wybrańcy - tzw. "orły i sokoły".

W Karcie Olimpijskiej czytamy m.in.: Celem olimpizmu jest, aby sport służył harmonijnemu rozwojowi człowieka, z wizją propagowania miłującego pokój społeczeństwa i poszanowania ludzkiej godności. (...) Uprawianie sportu jest prawem człowieka. Każdy musi mieć możliwość uprawiania sportu bez jakiejkolwiek dyskryminacji (…) co wymaga wzajemnego zrozumienia w duchu przyjaźni, solidarności i fair play. (…) Olimpizm jest filozofią życia, chwalącą i łączącą w zrównoważoną całość jakość ciała, woli i umysłu. Łącząc sport z kulturą i edukacją, olimpizm dąży do stworzenia sposobu życia opartego na radości z wysiłku, wychowawczych wartościach dobrego przykładu i poszanowaniu uniwersalnych podstawowych zasad etycznych.

Gruziński saneczkarz Nodar Kumaritaszwili zmarł w wyniku obrażeń, jakich doznał w wypadku na treningu (12 lutego) przed sobotnią rywalizacją na olimpijskim torze w Whistler. Przy prędkości 140 km/h zawodnik wypadł z sanek i mimo natychmiast podjętej akcji ratunkowej zmarł. Podniecają się niektórzy, jak to szybko znalazł się na miejscu helikopter ratunkowy, bo już po 8 minutach i jak to wszystko jest dobrze zorganizowane. Ten wypadek nie jest pierwszy i zapewne nie będzie ostatni. Zjazd specjalnym torem zbliżonym do wąwozu, faktycznie lodową rynną o szczególnych właściwościach zbudowaną za bajońskie pieniądze. Gdzie tu kontakt z naturą, przyjemność ze zjazdu? Olbrzymia prędkość, zjeżdżający człowiek lub kilku zawodników w bezruchu leżących na sankach upodobnionych do skrzynki kojarzącej się z trumną. Co to ma wspólnego ze sportem, który ma przynosić radość i zdrowie, promować zdrowy i przyjemny sposób spędzania czasu wolnego?

Kończą się czasy czystego sportu. To wyścigi naukowców i producentów tworzących nowe technologie, materiały etc. Człowiek staje się, a może już jest tylko narzędziem do zdobywania, uzyskania... Czego? Sławy, palmy pierwszeństwa? Ale w czym?
To, co się dzieje, jest wypaczaniem pierwotnych założeń olimpizmu. Służby zabezpieczające imprezę pochłaniają więcej niż pozostałe elementy związane z organizacją igrzysk olimpijskich. Czy nie jest to brnięcie w ślepą uliczkę?

Idea olimpizmu, szlachetnej rywalizacji sportowców, narodziła się przed wiekami w starożytnej Grecji. Odrodzona w końcu XIX wieku miała przyczyniać się do integracji społeczeństw i narodów. Jednak wydarzenia ostatnich kilkudziesięciu lat głęboko przetworzyły amatorski ruch olimpijski. Sportowe zmagania zaczęły służyć demonstrowaniu potęgi poszczególnych krajów i realizacji ich celów politycznych. Dziś olimpizm ulega coraz głębszej komercjalizacji.

Niedostateczna ilość ruchu może prowadzić do poważnych zaburzeń zdrowotnych. Zdrowy tryb życia to także zdrowe pojmowanie sportowej rywalizacji. Zróbmy wszystko, aby sport kojarzył się ze zdrowiem i traktujmy go zdroworozsądkowo.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto