Spotkanie z pisarką Nike Farida w Londynie

Jestem Polką mieszkającą w Londynie, zwanym obecnie 17-tym województwem, tak wielu nas tu żyje. Mam męża Anglika, dwóch synów i trzy koty. Tendencja wzrostowa zatem. Nie umiem żyć bez dobrej kuchni, niestety!, bez sztuki, ukochanych obrazów, których mam tyle tu w Londynie na co dzień. Do moich ukochanych malarzy należą Caravaggio i Vermeer. Pochłaniam książki, przeważnie czytam po 3 naraz. Kocham kino, zwłaszcza Greenawaya, Richardsona, Holland, Bergmana, Formana, Kieślowskiego, Coppoli (ojca, czasem córki),Woody Allena a z „młodych” Lankosza i Andersona. I wszystkie filmy, do których muzykę napisali Michael Nyman i Ennio Morricone.
Przez 20 lat pracowałam w branży filmowej i PR, byłam dyrektorem w Warner Bros.
Wychowałam się w Libii, to niesamowity kraj, z najpiękniejszym na świecie – dla mnie – Morzem Śródziemnym, Saharą, wspaniale zachowanymi antycznymi miastami i przebogatą kulturą beduińską. Niestety reżim i terror nasilały się. Widziałam na własne oczy, jak kraj płynący miodem i ropą naftową spłynął krwią współbraci.

… o książce „Panna Młoda”
„Panna Młoda” to pierwsza część trylogii libijskiej. Rozpoczyna się 11 września 1971 w hotelu pod piramidami na ślubie Araba i Amerykanki. Książka opowiada o losach rodzin w postkolonialnej Libii. „Panna Młoda” ma dwie bohaterki – nastolatkę Karen i nowojorską Żydówkę, Esther. Ich losy biegną mniej więcej równolegle, do momentu, gdy się przetną. Książka dzieje się w libii, ale też w Nowym Jorku, Rzymie, Jerozolimie, Atenach, Londynie. Na pewno zawiera wiele wspomnień z czasów libijskich, ale też jest wytworem mojej wyobraźni, doświadczeń, lektur, których tony przeczytałam, filmów, które wchłonęłam, muzyki, którą żyję. Jestem historykiem sztuki i cieszę się, że mieszkam w mieście, które za free oferuje dostęp do największych dzieł sztuki wszechczasów. Często bywam w National Gallery, Tate Gallery, British Museum i wielu innych. Książka ma fantastyczne recenzje ( po setnej już nie ogarniam ile, to miłe!), była w TOP 10 Empiku i sprzedaje się jak świeże bułeczki też w Londynie. Ja organizuję swoje spotkania często w postaci warsztatów kulinarno – literackich, gdzie opowiadam o książce „Panna Młoda”, rozmawiamy o literaturze i przygotowujemy wspólnie potrawy – np. ostatnio króluje przyrządzanie humusu.

… O innych książkach

Kończę teraz drugi tom trylogii libijskiej pt. „Żona”. W planach trzeci tom pt. „Wdowa” i dodatek – czwarta część. „Córka”. Piszę też o ostatnich latach życia Rembrandta (taka trochę moja wersja jego życia jak w „Dziewczynie z Perłą” pokazała nam innego wielkiego Holendra – Vermeera -Tracy Chevalier.) I mam rozpisaną książkę o panience z dobrego lwowskiego domu, która wobec niechcianego zamęścia ucieka z rodzinnego gniazda. Traf chce, panienka przebywa z wizytą u kuzynki w Petersburgu i ucieka w noc poprzedzającą wybuch rewolucji październikowej..

.. O emigracji

Uważam, że zdewaluowało się pojęcie „emigracja” i nie powinno być używane wobec Polaków tutaj. Mieszkamy w mieście, z którego jest taniej i szybciej do np. mojej rodzinnej Warszawy niż z Wrocławia do stolicy Polski. Mamy polskie sklepy, szkoły, kościoły i miejsca spotkań, to czego tu brakuje to dostępu do polskiej kultury, do książki, dlatego chcę to zmienić.
Zaprosiłam najwspanialszych polskich autorów, by ufundowali po książce – cegiełce dla londyńskiej biblioteki. Do akcji „100 książek utworzy dział z polską literaturą w londyńskiej bibliotece” przystąpiło wielu znakomitych pisarzy, wszyscy wyróżniają się, że właśnie byli w TOP 10 Empiku, wielu to nagrodzeni do najważniejszych nagród literackich w Polsce – do Gdyni i do Nike. Planujemy tu spotkania z autorami, festiwal literacki, eventy o charakterze promującym czytelnictwo. Co zabawne, niektórzy zaczęli nazywać tę akcję „Londyńską Listą Nike.” Wkrótce pojawi się więcej szczegółów na temat otwarcia polskiego działu w londyńskiej bibliotece.

Dziekuje za rozmowe i gratuluje pomyslu akcji 100 ksiazek