Sprawdzian szóstoklasistów był trudny, a nawet "straszny"

We wtorek, 3 kwietnia 2012 roku, ponad 360 tys. szóstoklasistów w ponad 12 tys. szkół podstawowych w całej Polsce, pisało test, mający sprawdzić wiedzę zdobytą w okresie sześciu lat nauki. Pisanie sprawdzianu było obowiązkiem każdego ucznia i jednym z kilku warunków ukończenia szkoły podstawowej. Przez 60 minut wszyscy uczniowie w kraju pisali taki sam test.

Test albo inaczej sprawdzian, zwany kompetencyjnym, miał na celu skontrolować zarówno wiedzę ucznia, jak i jego umiejętności. Miał też ocenić w jakim stopniu uczeń opanował umiejętności czytania i pisania, liczenia, rozumowania i korzystania z informacji oraz wykorzystywania zdobytej wiedzy w praktyce.

Test miał głównie sprawdzić zdobyte umiejętności i wiedzę podczas nauki w szkole podstawowej, a przede wszystkim chodziło o sprawdzenie umiejętności i wiedzy z języka polskiego i matematyki. Wyniki sprawdzianu będą między innymi pomocne nauczycielom w gimnazjum, którzy powinni dostosować program nauczania do realnych umiejętności i wiedzy uczniów po "podstawówce".

Każdy szóstoklasista, piszący test, musiał wykazać się wiedzą i umiejętnościami ze wszystkich przedmiotów nauczania. I nie chodziło o to, aby zaprezentować wiedzę książkową, czy encyklopedyczną, lecz o odpowiednie praktyczne wykorzystanie wiadomości i umiejętności zdobytych przez sześć lat nauki szkolnej.

Sprawdzian oparto na prostej konstrukcji, zwykle na jednym motywie, dla przykładu na wędrówce po lesie. Uczeń, wędrując po lesie, napotykał na różne zadania, które musiał rozwiązać. Musiał więc rozpoznać nazwę drzewa, przy którym się zatrzymał, określić przy pomocy mapy swoje położenie geograficzne, zamienić centymetry na decymetry, opisać przyrodę w liście do kolegi. Na tej podstawie egzaminator pozna umiejętności i wiedzę ucznia, nie zaś wyłącznie wyuczoną na pamięć wiedzę z podręcznika.

W opinii szóstoklasistów sprawdzian nie był ani prosty, ani łatwy. Mówią tak nawet najzdolniejsi. Także część dziennikarzy w trakcie radiowego przeglądu prasy przyznawało uczciwie, że mieliby poważne trudności w napisaniu tego testu. W gorzowskiej szkole podstawowej nr 21, uczniowie mieli w zestawie 26 zadań do rozwiązania, m.in. motyw: "Początki kina".

Spośród 20 tzw. zadań zamkniętych, trzeba było wybrać i wskazać prawidłową odpowiedź. Zadania odnosiły się do cytowanych tekstów. A teksty dotyczyły m.in. wiersza Leopolda Staffa "Burza nocna", filmów braci Lumiere i wspomnianych początków kina. Twórcy testów zaproponowali też uczniom zadania sprawdzające znajomość państw leżących nad Bałtykiem oraz umiejętność rozwiązywania zadań z geometrii.

Oprócz zadań zamkniętych, były także zadania otwarte. Szóstoklasista musiał napisać odpowiedź na zadane pytanie, które wymaga znajomości podstaw matematyki i myślenia. Chodziło m.in. o to, aby obliczyć, ile trwało skanowanie jednej strony tekstu, jeżeli wiadomo ile trwa skanowanie kilkudziesięciu stron. Uczeń musiał również wykazać się umiejętnością pisania tekstów na określony temat. Należało napisać dwa teksty własne, w oparciu o zamieszczone rysunki. Napisać prostą instrukcję przygotowania czekolady do picia oraz krótkie opowiadanie o kimś, kto zrobił miłą niespodziankę swoim domownikom.

W Szkole Podstawowej nr 173, w Parku im. H. Sienkiewicza w Łodzi, uczniowie mieli problemy z testem dotyczącym matematyki. Na przykład zadanie brzmiało: "Film rozpoczął się o godz. 19.18, a zakończył o 21.04. Trzy razy był przerywany dwuminutowymi reklamami. Ile minut trwałby film, gdyby wyświetlono go bez reklam?" Z czterech odpowiedzi należało wybrać jedną. 13-letnia Marysia mówi, że żadna odpowiedź nie była poprawna. Mówi tak, bo każdemu wyszło inaczej.

Także i w innych zadaniach były rozbieżne wyniki. Ot, dla przykładu, było takie z drewnianym klockiem w kształcie sześcianu. Dwie sąsiednie ściany drewnianego klocka w kształcie sześcianu pomalowano na zielono, a pozostałe na żółto. Następnie klocek rozcięto na osiem jednakowych małych sześcianów i trzeba było policzyć, ile małych sześcianów ma tylko jedną ścianę pomalowaną na zielono? I ile małych sześcianów ma trzy ściany pomalowane na żółto? - Brył jeszcze nie omawialiśmy, w dodatku zadanie z klockiem było na końcu i brakowało czasu - martwił się Marcel, też z SP nr 173. - Ale lepsze bryły niż skala, a skali na szczęście nie było! – cytuje gazeta.pl.

Uczniowie z gorzowskiej szkoły podstawowej nr 21 i łódzkiej nr 173, głównie z grupy najzdolniejszych i piątkowych oceniają zgodnie, że test był trudny, a według niektórych nawet "straszny". Znacznie łatwiejsze sprawdziany próbne, których w szkole uczniowie mieli kilka, kończone były przed czasem. A teraz pisaliśmy całą godzinę, a i tak nie wszystko udało się rozwiązać - narzekała Sandra z łódzkiej SP nr 173.

Sprawdzian szóstoklasistów, pisany 3 kwietnia 2012 roku w całym kraju, był pierwszym poważnym egzaminem 13-latków w życiu. Pod tym względem oraz pod tym, że nie można go nie zdać stanowił swoją wyjątkowość. Miał sprawdzi umiejętności uczniów w zakresie pisania i czytania ze zrozumieniem oraz rozwiązywania zadań i samodzielnego szukania informacji, a także wykorzystywania zdobytej wiedzy w praktyce.

Wynik testu ma być istotną informacją dla uczniów, rodziców i nauczycieli gimnazjum. Ma odzwierciedlić szkolne braki, zaległości i potrzeby ich nadrobienia. Nauczycielom gimnazjum ma wskazać, nad czym szczególnie muszą pracować, aby po kolejnych trzech latach nauki w gimnazjum ich absolwenci mogli bez problemu dostać się do wymarzonej szkoły średniej. Wyniki sprawdzianu szkoły poznają 22 czerwca br.

Stanisław Cybruch

Znajdź nas na Google+