Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Spróbujmy zrozumieć co nas otacza

Redakcja
Wszechświat jest naszym światem, Ziemia na której żyjemy - domem, miejsce w którym egzystujemy na co dzień w porównaniu do całej reszty jest zaledwie pyłkiem kurzu zalegającego na podłodze, którego nigdy nie zauważymy.

Nasza planeta jest wyjątkowo zjawiskowym miejscem. To tutaj przez setki milionów lat zwykłe atomy z których zbudowana jest ziemia, woda i powietrze "postanowiły" stworzyć życie. Następnie mikroskopijne organizmy łącząc się ze sobą utworzyły bardziej rozbudowane i skomplikowane formy życia. Opierając się na dzisiejszej wiedzy możemy jawnie stwierdzić, że jesteśmy wyjątkowi! Potrafimy logicznie i twórczo myśleć i jesteśmy nad wyraz ciekawscy. No ale dosyć o życiu i o nas gdyż to nie czas i miejsce na takie dywagacje. Skupmy się jednak na... naszej ciekawości.

Potrafimy opisać wszystko, co widzimy, czujemy i słyszymy. Niektórzy zastanawiają się czy Bogiem jest Pan Bóg, Allah a może inna Osoba. Są też tacy, których to nie interesuje i żyją sobie "spokojnym" życiem. Istnieją też ludzie obdarzeni niesamowitą wyobraźnią i twórczym umysłem, ludzie dzięki którym zmieniają się nasze poglądy na wszystko. Chcemy zrozumieć wszystko, lecz nie potrafimy dostrzec, że wszystkiego się pojąć nie da.

Mimo wszystko, chciałbym Was drodzy czytelnicy zmusić do wytężenia swojej wyobraźni i umysłu. W miarę możliwości nie będę operował naukowymi terminami, gdyż zapewne dla większości artykuł ten byłby dosyć nieczytelny. Zapraszam więc do chwilowego skoku w świat naukowej fantazji.

Zastanówmy się na początku, co wiemy. Znamy dokładnie budowę naszej planety oraz wszystkiego co nas otacza - naszego układu słonecznego i w przybliżeniu innych planet, gwiazd i innych obiektów nas otaczających. Wiemy, że na wszystko oddziałuje bezlitosna grawitacja i siły elektromagnetyczne. Działanie światła, mikrofal, fal radiowych, telewizyjnych i wielu innych również nie jest nam obce. Istnieje jednak mały mankament. Potrafimy wszystko opisać odpowiednimi wzorami i definicjami, lecz tak naprawdę nie mamy pojęcia jaki jest "mechanizm" działania tego wszystkiego. Dlaczego masa przyciąga inną masę, światło i inne rodzaje fal elektromagnetycznych przekazują energię, wszechświat się rozszerza mimo tego że i tak w większości jego objętości nic nie ma... Na pewno też każdy z nas zadał sobie kiedyś pytanie, jak to właściwie jest z czasem, czy jest on wymyślony dla naszych potrzeb czy faktycznie istnieje taki wymiar. To są dosyć ciężkie tematy, ale damy sobie z nimi radę. Wyobraźmy sobie spokojną taflę jeziora nie naruszoną nawet minimalnym wiatrem. Rzucamy na nią dwie boje w pewnej odległości od siebie powodując już zniekształcenie tafli wody. Załóżmy też, że owe boje nigdy się nie "uspokoją" i będą wprawiały wodę w ciągłe drgania. Po jakimś czasie, w zależności od wielu czynników, zaczną się one zbliżać bądź oddalać od siebie. Gdyby zaczęły się zbliżać do siebie, to w końcu jedna znalazłaby się obok drugiej. Byłoby to zachowanie bardzo podobne do dwóch mas z polami grawitacyjnymi! Masami byłyby owe boje, a polem grawitacyjnym każda fala wywołana przez nie właśnie!

Jesteśmy zatem w stanie wyobrazić sobie mechanizm grawitacji, lecz w prawdziwym świecie nie ma niczego co moglibyśmy obserwować jak wyżej opisane fale na tafli jeziora. W takim wypadku posłużę się postulatami tak zwanej Teorii Strun, która jest matematyczno-fizycznym modelem wszechświata. Według jej przypuszczeń żyjemy nie tylko w czterech wymiarach, ale nawet w dziesięciu ! Nasze organizmy przystosowane są do odbierania jedynie trzech z nich - wysokości, długości i głębokości. Czwarty natomiast jest zaledwie odczuwalny pod postacią mijającego czasu, starzenia się nas samych. A co z pozostałymi ? Prawdopodobnie pozostałe wymiary są tak wplecione w nasz świat, że nie jesteśmy nawet w stanie ich zobaczyć ani odczuć. Podobnie jest np. z falami radiowymi! Korzystamy z telefonów komórkowych codziennie rozmawiając z osobami sporo od nas oddalonymi i też nie widzimy żadnych mechanizmów pozwalających nam na wykonanie takiej rozmowy. Dlaczego zatem miałoby być inaczej we wszechświecie ? Gdyby ta przykładowa grawitacja była zależna nie od czwartego a od szóstego czy siódmego wymiaru, moglibyśmy obserwować jedynie jej skutki. Moment... Przecież tak właśnie jest!

Niestety są to tematy których nie będziemy mogli zbadać nigdy wzrokiem, lecz będziemy musieli zaufać obliczeniom, dzięki którym można udowodnić istnienie czegoś więcej. Dlaczego?

Szklanka zbudowana jest ze szkła, szkło z atomów, atomy z cząstek elementarnych a cząstki elementarne z jeszcze bardziej elementarnych części... Tak można długo. Lecz jest pewna granica na której warto się skupić. Z dzisiejszą technologią możemy obserwować wygląd atomów a czasem nawet zauważymy jakiś elektron. Niestety mniejszych przeczy nie jesteśmy już w stanie obejrzeć, dlatego też ponownie użyjemy naszej wszędobylskiej wyobraźni. Wyobraźmy sobie atom z krążącymi wokół niego elektronami. Mamy do dyspozycji opcję "zoom" jak w aparatach fotograficznych, ale nasz "zoom" przewyższa możliwości tamtych urządzeń. Pomińmy obrazy uchwycone między powiększeniem atomu do ... no właśnie, do czego? Posiłkując się znów Teorią Strun, takim zabiegiem powiększania powinniśmy dojść do megamikroskopijnych strun, z których stworzone jest wszystko. Każda z tych maciupeńkich obiektów ma jedną własność - drga. Wyobraźmy sobie malutkie talerzyki energii rozszerzające sie i kurczące. To są właśnie struny, których poszukiwaliśmy. Jest ich tak dużo, że nasza wyobraźnia mogłaby już nie wyrobić. Każda z nich drga również na swój własny sposób. Oczywiście przy tak wielkiej ich liczbie muszą istnieć skupiska takich strun, które drgają w podobny albo nawet taki sam sposób - one właśnie łączą się ze sobą tworząc przykładowo atom krzemu z miliardów których zbudowana jest nasza szklanka.

Istnienie strun mogłoby wytłumaczyć zaginione 6 wymiarów, oraz wszystkie oddziaływania fizyczne o których tak naprawdę nic nie wiemy. Być może zdobycie wiedzy na temat tego budulca wszechświata pozwoliłoby nam na kolejne innowacje, które mogłyby zmienić poziom naszego życia. Chciałbym wysnuć na koniec jeden wniosek, który siedzi w mojej głowie od długiego już czasu. Skoro wszystko jest zbudowane z energii, to my również. Z tego wynika że wszyscy jesteśmy identycznie zbudowani od podstaw i nie ma gorszych i lepszych - bo i tak wszyscy jesteśmy energią!

od 7 lat
Wideo

Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto