Stacja Włoszczowa-Północ została uruchomiona w 2006 roku w atmosferze politycznej awantury. Kwestionowano zaangażowanie w jej powstanie ówczesnego wicepremiera Przemysława Gosiewskiego. Na początku mało kto zakładał, że przystanek w tej miejscowości odniesie sukces. Poczałkowo zatrzymywały się tam tylko dwa pociągi dziennie, a liczba osób korzystających ze stacji nie przekraczała 130 osób na kwartał.
Medialna burza zrobiła jednak inwestycji dobrą reklamę. Dziś jest zupełnie inaczej. Jak podaje "Dziennik Gazeta Prawna" w ciągu doby zatrzymują się tu 22 pociągi, a przez
trzy miesiące tego roku, tylko PKP Intercity sprzedało tam blisko cztery tysiące biletów.
Z inwestycji zadowolone są lokalne władze. Zdaniem burmistrza Włoszczowy Bartłomieja Dorywalskiego ta stacja to okno na świat. Dzięki niej szybko można się stąd dostać do Warszawy, Krakowa, Katowic.
Zachęcone sukcesem PKP PLK zamierza uruchomić kolejny przystanek na Centralnej Magistrali Kolejowej. Stacja miałaby znajdować się w Opocznie. "Włoszczowa zaistniała dzięki naciskowi politycznemu. Analizy pokazują, że na przystanek w Opocznie będzie większe zapotrzebowanie niż we Włoszczowie" – twierdzi analityk kolejowy Adrian Furgalski.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?