Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Stało się! Google Drive już otwarty!

Łukasz Szeremeta
Łukasz Szeremeta
Zgodnie z pojawiającymi się od dłuższego czasu plotkami Google uruchomił właśnie Google Drive - inaczej: Dysk Google. Co ciekawego może zaoferować?

Już od ładnych paru lat można było słyszeć plotki o tym, że internetowy gigant pracuje nad Google Drive - dyskiem internetowym w chmurze. Po jakimś czasie ten temat ucichł.

Jednakże już dwa miesiące temu, The Wall Street Journal wieszczyłrychły start usługi.

16 kwietnia zaś TechCrunchopublikował zrzuty ekranu aplikacji do obsługi Google Drive dla OS X. Wspomniana aplikacja informowała jednak o nieaktywowaniu Dysku Google na koncie ("Google Drive is not yet enabled for your account.").

Tego samego dnia, TheNextWeb dotarł do sporej ilości informacji o usłudze. Wynikało z nich między innymi, że internetowy dysk Google ma mieć w standardzie 5GB darmowej przestrzeni z możliwością płatnego powiększenia. Usługa miała być dostępna pod adresem

drive.google.com

. Pojawiały się również pogłoski o przystępnych opłatach za powiększenie pojemności.

Dziś Google Drive oficjalnie wystartował. Jak widać, większego zaskoczenia nie było, gdyż wszystkie, uważane za wiarygodne plotki się sprawdziły.

Co ciekawego oferuje Dysk Google?

Google na swoim oficjalnym blogu, (również na jego polskiej, regionalnej wersji), wspomina m.in. o rozszerzonym wyszukiwaniu, które pozwala na bardziej zaawansowane przeszukiwanie zgromadzonych zasobów, m.in. używając słów kluczowych i filtrując pliki według typu, właściciela oraz innych cech, a także oferując rozpoznawanie obiektów na obrazach i tekst w zeskanowanych dokumentach.

Koncern tłumaczy to tak:

"Np. jeśli zeskanowałeś artykuł z archiwalnej gazety, to możesz wyszukiwać słowo w tym artykule. Rozpoczęliśmy także integrację rozpoznawania obrazów, dzięki temu jeśli następnym razem przeciągniesz do Dysku Google np. zdjęcia Wielkiego Kanionu, to gdy następnym razem będziesz wyszukiwał hasło [wielki kanion], wgrane przez Ciebie zdjęcia pojawią się w wynikach. Ta technologia jest w początkowej fazie rozwoju i spodziewamy się, że z czasem będzie działać coraz lepiej."

Dysk Google jak można było przewidzieć, integruje się z pozostałymi usługami koncernu. Obecnie mówi się o Gmail'u, czy Google+.

Google Drive zastępuje Dokumenty Google. Wszystkie gromadzone w tej usłudze materiały zostają automatycznie przeniesione do nowej usługi. Interfejs w obu usługach jest niemal identyczny, więc nie powinno być problemów z przesiadką.

W oficjalnym wprowadzeniu na stronie

drive.google.com

Google chwali się również rozszerzonym wyświetlaniem, które pozwala otwierać ponad 20 typów plików - w tym filmy HD oraz pliki z Adobe Illustratora i Photoshopa prosto w przeglądarce.

Koncern informuje również o tym, że Google Drive to otwarta platforma i można rozszerzać jej możliwości poprzez integrację z zewnętrznymi aplikacjami - obecnie umożliwia to np. wysyłanie faksów, edycję wideo czy tworzenie stron WWW z szablonów bezpośrednio z Dysku.

Ceny za przedłużenia Google Drive są następujące: 25GB miesięcznie za 2,49 USD/miesiąc, 100GB za 4,99 USD/miesiąc, a nawet 1TB za 49,99 USD/miesiąc. Jeżeli zdecydujemy się na powiększenie przestrzeni, również nasza skrzynka pocztowa Gmail powiększy się aż do 25GB.

Google Drive to także praca grupowa. Podobnie jak wyglądało to w przypadku Dokumentów Google, można wspólnie tworzyć nowe dokumenty, arkusze kalkulacyjne i prezentacje. Każda wprowadzona zmiana jest od razu widoczna. Należy zaznaczyć, że pliki przekonwertowane na format Dokumentów Google nie wykorzystują posiadanego limitu, czyli dokładnie tak, jak było dawniej.

Ciekawą funkcjonalnością nowej usługi jest automatyczne wersjonowanie, które pozwala na dostęp do poprzednich zmian w dokumentach. Wersje utworzone automatycznie są dostępne do 30 dni wstecz. To także zostało zaczerpnięte z Dokumentów Google.

Nie mogło zabraknąć również klientów na różne platformy - PC (obecnie bez Linuksa), Mac, iPhone, iPad oraz Android z tym że klient na produkty firmy Apple zostanie udostępniony wkrótce.

Dysk Google będzie zapewne budził różne emocje - od bardzo pozytywnych, po negatywne. Prawdą jest, że ilość danych trzymanych w usługach giganta jest w przypadku wielu użytkowników ogromna. To może być jeden z argumentów przeciwników Google Drive, którym często nie podoba się perspektywa trzymania wszystkiego w rękach jednej firmy. Są również ci, którzy wolą "tradycyjnie" trzymać swoje pliki.

Póki co Google nie wprowadził czegoś, co definitywnie zrewolucjonizowało dyski w chmurze. Koncern zapewnia jednak, że wkrótce można spodziewać się kolejnych nowości.

Siłą Google Drive może być przede wszystkich szeroka integracja z pozostałymi, webowymi aplikacjami firmy czy możliwość współpracy z zewnętrznymi, niezwiązanymi z koncernem usługami.

Jednym z niewątpliwych korzyści z wprowadzenia własnego dysku chmurowego przez Google może być lepsza oferta usług pozostałych firm wynikająca po prostu z konkurencji.

Przykłady?

Kilka dni temu Microsoft zaktualizował swój dysk sieciowy - SkyDrive. Usługa zapewnia teraz obsługę formatu ODF, skracanie linków i pozwala na ładowanie plików o większym rozmiarze (do 300 MB). Zapowiadane są również nowe ceny, które mają oscylować w granicach $10, $25 i $50 rocznie za 20GB, 50GB i 100GB przestrzeni w chmurze.

Microsoft zdecydował się także... zmniejszyć dostępną domyślnie przestrzeń z 25 do 7GB, chociaż "starzy" użytkownicy mogą zachować obecną pojemność. Zapowiedziano również kolejne nowości - m.in. wypuszczenie nowej aplikacji desktopowej SkyDrive dla Windows w najbliższych tygodniach.

Dropbox zaś wprowadził dzisiaj dzielenie się plikami z dowolnego katalogu za pomocą linku.

Chociaż oficjalnie nikt nie przyznaje, dlaczego tak nagle wprowadza zmiany, możemy przypuszczać, że to właśnie nasilające się plotki o Dysku Google były tu czynnikiem decydującym.

Jaka jest Wasza opinia? Będziecie korzystać z Google Drive?

Znajdź nas na Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto